Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

X P 861/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Wrocław Śródmieście we Wrocławiu z 2013-03-11

Sygn. akt X P (pm) 861/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2013 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia Wydział X Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Maria Mandecka

Protokolant: Monika Biegańska

po rozpoznaniu w dniu 07 lutego 2013 r. we Wrocławiu

przy udziale - ………………………………………………

sprawy z powództwa (...)we W.

przeciwko: M. S. (1)

o zapłatę

I. oddala powództwo;

II. zasądza od strony powodowej (...)z siedzibą we W.na rzecz pozwanego M. S. (1)kwotę 2.700,00 zł (słownie: dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

III.  nakazuje stronie powodowej (...)z siedzibą we W.uiścić na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego – Ś.we W.) kwotę 2.595,00 zł (słownie: dwa tysiące pięćset dziewięćdziesiąt pięć złotych) tytułem brakującej opłaty od pozwu.

UZASADNIENIE

Strona powodowa (...)z siedzibą we W., pozwem z dnia 9 grudnia 2010 r. (data prezentaty), wniesionym do Sądu Rejonowego dla (...) (...)XIV Wydział Cywilny, skierowanym przeciwko pozwanemu, M. S. (1), wniosła o zasądzenie kwoty 69.200,00 zł tytułem szkody za pobrane i nierozliczone karty pre-paid „ osobisty tłumacz”.

W uzasadnieniu powództwa strona powodowa podniosła, iż przekazała pozwanemu produkt karty pre-paid „ osobisty tłumacz” o łącznej wartości 69.200,00 zł. Pozwany potwierdził pisemnie odbiór wyżej wymienionych produktów, co automatycznie wiąże się z pełną odpowiedzialnością za pobrane produkty firmowe strony powodowej, z których winien rozliczyć się na dzień ich otrzymania, a najpóźniej na ostatni dzień 2008 r. Po upływie ponad roku, tj. 31 grudnia 2009 r. pozwany w żaden sposób nie uregulował zobowiązania mimo wielu interwencji strony powodowej (k. 18, 2-5).

Nakazem zapłaty z dnia 31 marca 2011 r., wydanym w postępowaniu upominawczym przez Sąd Rejonowy dla (...)we W. XIV Wydział Cywilny (sygn. akt XIV Nc 3868/10) nakazano pozwanemu zapłacić na rzecz strony powodowej kwotę 69.200,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 60.000,00 zł od dnia 30 listopada 2008 r. do dnia zapłaty, a od kwoty 9.200,00 zł od dnia 31 grudnia 2009 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 865 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania (k. 33).

W sprzeciwie od nakazu zapłaty, pozwany, M. S. (2), zaskarżył wydany nakaz zapłaty w całości oraz wniósł o obciążenie strony powodowej kosztami procesu.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany zarzucił, iż od 1 sierpnia 2008 r. do 31 grudnia 2009 r. był pracownikiem strony powodowej. W dniu 19 listopada 2008 r. na polecenie prezesa E. Ż. pobrał 250 sztuk kart pre-paid " osobisty tłumacz". Karty te miały służyć w projekcie handlowym do rozmów telefonicznych w których „ na żywo” przez telefon jako trzecia osoba do rozmowy z obcokrajowcem prowadzonej przez Polaka włączał się tłumacz. Karty miały być rozprowadzane i sprzedawane na terenie W. w biurach podróży oraz na lotnisku (...) we W.. Ze względu jednak na wysokie ceny (np. 10 minut tłumaczonej rozmowy za 50 zł, 20 min za 100 zł, 60 min za 300 zł) przez prawie rok nie sprzedano nawet jednej sztuki takiej karty. Pomysł okazał się fiaskiem i nigdy się nie przyjął. Sam projekt ze względów technicznych był niedopracowany i niesprawny. Nigdy też nawet nie zadziałał pomimo wielu prób i przeróbek.

Pozwany wskazał, iż jego zadaniem jako pracownika, było wprowadzenie na rynek kart "osobistego tłumacza". Kiedy opracował graficzny wygląd kart, rozbudował stronę internetową i zostały wydrukowane przedmiotowe karty na domowej drukarce przez stronę powodową, wówczas nawiązał kontakt z działem marketingu (...) lotniska C.. W tym celu pobrał w dniu 19 listopada 2008 r. od strony powodowej 250 kart za pokwitowaniem i przekazał część z nich, zgodnie z podpisaną umową handlową (miedzy stroną powodową, a L. C.) pani A. M. z działu marketingu A. (...). Rok później tj. 19 października 2009 r. Zarząd (...) lotniska C. rozwiązał umowę nr (...) z powodu „ braku zainteresowania produktem ani jednego klienta, uważając kontynuowanie współpracy w określonym w umowie zakresie za bezzasadne". Lotnisko rozwiązało umowę i zwróciło wszystkie karty co do sztuki, domagając się uregulowania należności z tytułu reklamy kart " osobistego tłumacza", poprzez wielokrotne monity.

Pozwany podniósł, iż w tym samym dniu, tj. 19 października 2009 r. odebrał powyższe pismo i chciał oddać E. Ż. przedmiotowe karty. Ten jednak ich nie przyjął, mówiąc aby zostały u pozwanego, cyt. „ niech Pan je zostawi u siebie - nie chcę na to g.... patrzeć". Podobnie rzecz się miała z dwoma małymi biurami podróży, które poprzez przedstawiciela handlowego W. N. zatrudnionego na kilka miesięcy, również nie sprzedały swoim klientom nawet jednej sztuki kart. (...) tłumaczeń oferowany przez stronę powodową był niemożliwy pod względem technicznym, nigdy nie zaczął działać, nikt też nigdy nie kupił ani jednej karty. W tym czasie strona powodowa zaczęła mieć poważne kłopoty finansowe – nie wypłacała wynagrodzenia pracownikom, nie regulowała należności z tytułu opłat za telefon. Z tego też względu, toczyły się przeciwko niej liczne postępowania przed Sądem Pracy we W. oraz liczne postępowania egzekucyjne.

Ponadto, w trakcie postępowania przed Sądem Pracy okazało się, że strona powodowa odprowadzała do ZUS oraz US zaniżone składki, dopuszczając się oszustwa polegającego na tym, iż za osobę zatrudnioną na pełnym etacie odprowadzała składki, tak jak byłaby zatrudniona na pół etatu i tak też było w przypadku pozwanego.

Pozwany wskazał, iż w październiku 2009 r. po wypowiedzeniu umowy przez (...) lotnisko C., strona powodowa zrezygnowała definitywnie z realizacji pomysłu „ osobistego tłumacza". Fiasko w postaci zerowej sprzedaży kart pre-paid załamało prezesa Zarządu. W tym okresie, tj. od września do grudnia 2009 r. w firmie pozostało już tylko dwóch pracowników M. A. - informatyk oraz pozwany i zajęli się innym pomysłem strony pozwanej polegającym na założeniu osiedlowego Internetu. Pozwany opracował taryfę opłat oraz kategorie abonamentowe, ulotkę reklamową.

Pomysł na tani internet osiedlowy również nie przyniósł spodziewanego efektu. W tym czasie udało się podpisać ok. 4-5 umów, na dostawę Internetu, co w żaden sposób nie mogło utrzymać firmy.

Pozwany wskazał, iż strona powodowa zalegała mu z zapłatą wynagrodzenia za miesiące wrzesień-grudzień 2009 r. i unikała w tym czasie także jakiegokolwiek kontaktu z pozwanym, a od końca grudnia 2009 r. wręcz ukrywała się przed wierzycielami i pracownikami. Pozwany wielokrotnie podejmował próby aby odzyskać utracone wynagrodzenie, a także zwrócić karty „ osobistego tłumacza”. Próby zwrotu kart podejmował przed każdą rozprawą toczącą się przez Sądem Pracy z jego powództwa, mając w reklamówce wszystkie karty i protokół przekazania, jednak prezes Zarządu nie chciał ich przyjąć. Świadkiem takiego zdarzenia była pani S. B., która w dniu 24 marca 2011 r. była świadkiem sytuacji, kiedy przed rozprawą tego dnia po raz kolejny pozwany chciał zwrócić powodowi wszystkie karty. Ten jednak odmówił ich przyjęcia.

W ocenie pozwanego, niniejsze postępowanie jest próbą wyłudzenia od niego kwoty 69.200,00 zł za bezwartościowe karty. Inaczej takiego zachowania strony powodowej nie można tłumaczyć, albowiem w trakcie licznych postępowań egzekucyjnych, strona powodowa mogła się bronić, powołując się na fakt istnienia wierzytelności w stosunku do osoby pozwanego. Tego jednak nie zrobiła.

Jednocześnie pozwany oświadczył, iż nie porzucił pracy w okresie od września do grudnia 2009 r. W tym czasie spotykał się i prowadził korespondencję mailową z prezesem Zarządu i strona powodowa miała z nim kontakt, co więcej w żadnym z tych maili strona powodowa nie żądała zwrotu przedmiotowych kart.

Ponadto, w świadectwie pracy, abstrahując już od faktu, że podała fałszywe dane, to strona powodowa nie nadmieniła nic, jakoby pozwany nie wywiązał się z powierzonego mu mienia.

Prezes Zarządu nie wykonał żadnej próby kontaktu z nim, nie wysłał mu żadnego wezwania do zwrotu, mając obowiązek to uczynić przy wystawieniu świadectwa pracy. Przeciwnie to strona powodowa unikała od pozwanego telefonów i nie otwierała drzwi, kiedy próbował pod koniec grudnia 2009 r. odzyskać swoje wynagrodzenie za przepracowane miesiące. Taką samą postawę „ odcięcia się" od swoich pracowników strona powodowa przyjęła wobec pozostałych pracowników.

Ponadto, strona powodowa pomimo spoczywającemu nie niej ciężaru udowodnienia faktu nie podała żadnego dowodu na okoliczność, wielokrotnego wzywania pozwanego do zwroty pobranych kart, wprost przeciwnie to pozwany chciał wielokrotnie zwrócić pobrane karty, jednakże bezskutecznie (próby zwrotu kart podejmował każdorazowo w trakcie pięciu rozpraw przed Sądem, co podnosił także w trakcie trwania postępowania przed sądem) karty „ osobistego tłumacza" nie przedstawiają jakiejkolwiek wartości, w rzeczywistości bowiem są one bezwartościowe.

Nadto zgodnie z art. 455 k.c., jeżeli termin świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. W realiach niniejszej sprawy najpóźniej w dniu rozwiązania umowy o pracę, powinien pozwany zwrócić karty pre-paid, jednak tylko z winy prezesa Zarządu nie miał możliwości skutecznie ich oddać (k. 37-42).

Postanowieniem Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu XIV Wydział Cywilny (sygn. akt XIV C 573/11) z dnia 21 lutego 2012 r., utrzymanym w mocy postanowieniem Sądu Okręgowego we Wrocławiu Wydział II Cywilny – Odwoławczy z dnia 13 sierpnia 2012 r. (II Cz 860/12) została uznana niewłaściwość Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu i sprawa została przekazana do rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych jako właściwemu miejscowo i funkcjonalnie (k. 113, 153-154).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany, M. S. (2), był zatrudniony przez stronę powodową, (...). z siedzibą we W., w okresie od 1 sierpnia 2008 r. do 31 grudnia 2009 r. na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, na stanowisku menagera produktu.

Strona pozwana nie miała biura, a jej działalność była prowadzona w prywatnym mieszkaniu prezesa Zarządu E. Ż.. Pozwany tak jak inni pracownicy świadczył swoją pracę w swoim mieszkaniu i ze stroną powodową utrzymywał kontakt telefoniczny oraz mailowy.

Dowody:

- przesłuchanie pozwanego M. S. (1) (k. 190-191).

Po zatrudnieniu pozwanego, strona powodowa poinformowała pracowników, iż wprowadza na rynek produkt w postaci karty osobistego tłumacza z usługą. Zadaniem pozwanego było wprowadzenie kart na rynek i w tym celu opracował on graficznie wygląd kart, rozbudował stronę internetową, a następnie same karty zostały wydrukowane przez prezesa zarządu na drukarce znajdującej się w jego mieszkaniu. Odpowiedzialny za dystrybucję kart miał być przedstawiciel handlowy – W. N., natomiast pozwany miał wspomagać jego pracę.

Sama karta nie miała w sobie żadnej wartości, dopiero po jej nabyciu przez klienta dostawał on jednocześnie z kartą usługę. W tym celu, klient miał dzwonić na numer podany na karcie i przy pomocy kodu dostępu, łączyć się z dyżurnym tłumaczem zatrudnionym przez stronę powodową, któremu mógł zlecić wykonanie usługi tłumaczenia rozmowy lub tekstu.

Pod koniec 2008 r. pozwany nawiązał kontakt z działem marketingu (...) lotniska (...), z którym strona powodowa zawarła umowę handlową nr (...) na sprzedaż kart „ osobistego tłumacza”. W tym celu, pozwany pobrał w dniu 19 listopada 2008 r. do dystrybucji handlowej: lotnisko, komisy i sklepy informatyczne 250 kart „ osobistego tłumacza” o następujących nominałach:

- 10 min/50 zł – 50 szt.,

- 20 min/100 zł – 50 szt.,

- 30 min/150 zł – 50 szt.,

- 60 min/300 zł – 50 szt.,

- 120 min/600 zł – 50 szt.

Łączna wartość usługi z kart wynosiła 60.000,00 zł.

Ponadto, pozwany pobrał również karty „ osobistego tłumacza” w ilości 19 szt. o następujących nominałach:

- 50 min/50 zł – 10 szt.,

- 100 min/100 zł – 5 szt.,

- 300 min/150 zł – 2 szt.,

- 600 min/600 zł – 2 szt.

Z pobranych przez pozwanego kart 150 szt. o nominałach 50,00 zł, 100,00 zł oraz 150,00 zł. zostało przekazane Zarządowi (...) lotniska C., a z reszty kart część została przekazana dwóm biurom podróży.

Po około roku od dystrybucji kart, w październiku 2009 r. Zarząd (...) lotniska C., pismem z dnia 19 października 2009 r. wystąpił do strony powodowej o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron z powodu braku zainteresowania produktem przez potencjalnych klientów, uważając iż kontynuowanie współpracy w określonym w umowie zakresie jest bezzasadne. Strona powodowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy.

Podobnie było w przypadku dwóch biur podróży, które również nie sprzedały swoim klientom ani jednej karty. W związku z rozwiązaniem umowy handlowej z Zarządem (...) lotniska, pozwany odebrał wszystkie 150 kart i wraz z pozostałymi kartami chciał je zwrócić prezesowi strony powodowej E. Ż.. Jednakże on nie chciał ich przyjąć i poinformował pozwanego, ażeby je zatrzymał, gdyż mogą się jeszcze przydać. Ostatecznie projekt kart „ osobistego tłumacza” okazał się nietrafną inwestycją, nie została sprzedana żadna karta i nie doszło do aktywacji żadnej usługi. Równocześnie strona powodowa zajęła się nowym pomysłem internetu osiedlowego, jednakże i ten projekt okazał się nieudanym przedsięwzięciem.

Pod koniec 2009 r. strona powodowa zaczęła mieć kłopoty finansowe, przestała regulować zobowiązania wobec pracowników oraz firm zewnętrznych, a prezes Zarządu strony powodowej, E. Ż., zaczął unikać kontaktów z wierzycielami i pracownikami. W tym czasie doszło też do rozwiązania umów o pracę z pracownikami strony powodowej.

W grudniu 2009 r. pozwany pojawił się kilka razy przed mieszkaniem prezesa Zarządu strony powodowej, gdzie było prowadzone biuro Spółki, w sprawie wypowiedzenia umowy o pracę, zaległych wynagrodzeń i zwrotu kart „ osobistego tłumacza”. Jednakże prezes Zarządu strony powodowej, unikał kontaktu z nim i nie otwierał drzwi.

Po rozwiązaniu umowy o pracę, co miało miejsce z dniem 31 grudnia 2009 r. pozwany próbował jeszcze kilkukrotnie skontaktować się z prezesem Zarządu strony powodowej i oddać mu wszystkie posiadane karty „ osobistego tłumacza”, jednakże bezskutecznie, albowiem E. Ż. nie był zainteresowany ich odbiorem.

Po rozwiązaniu stosunku pracy z pozwanym, strona powodowa nie domagała się zwrotu kart „ osobistego tłumacza”.

Pismem z dnia 5 maja 2011 r. pozwany wezwał ostatecznie stronę powodową do odbioru 269 szt. kart pre-paid „ osobisty tłumacz”, co miało nastąpić o godzinie 9:30 w siedzibie Kancelarii Adwokackiej w T., bądź ewentualnie w innym terminie po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym.

Strona powodowa nie stawiła się na wyznaczony termin i nie odebrała kart.

Pismem z dnia 26 maja 2011 r. strona powodowa poinformowała pozwanego, iż w związku z tym, iż pozwany miał czas do końca 2009 r. na rozliczenie się z kart w siedzibie firmy, czego do dnia dzisiejszego nie próbował, nie widzi zasadności stawiennictwa na wezwanie.

Dowody:

- zeznania świadka S. B. k. 109-110,

- zeznania świadka Z. S. k. 110,

- częściowo przesłuchanie w char. strony powodowej E.

Ż. k. 121-122, 180-v. 180,

- przesłuchanie pozwanego M. S. (1) k. 122, 190-191,

- pokwitowanie odbioru przez pozwanego 250 kart „ osobisty

tłumacz” k. 6,

- pismo (...) z 19.10.2009 r. k. 45,

- korespondencja mailowa z okresu 09.-12.2009 r. k. 46-74,

- karty „ osobistego tłumacza” k. 168, 189,

- pismo ZUS z 19.03.2010 r. k. 43 ,

- pismo ZUS z 04.10.2010 r. k. 44,

- pisma (...) we W. z 17.08.2009 r., 16.09.2009 r. oraz

30.09.2009 r. k. 86-88,

- ostateczne wezwanie do odbioru kart z 05.05.2011 r. k. 83,

- protokół ze spotkania z 30.05.2011 r. k. 85,

- pismo strony powodowej z 26.05.2011 r. k. 90.

W związku z zaległościami w wypłacie wynagrodzenia, pozwany skierował sprawę na drogę sądową. Wyrokiem zaocznym Sądu Rejonowego dla (...)IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 24 czerwca 2010 r. (sygn. akt IV 1 P upr 314/10) utrzymanym w całości wyrokiem Sądu Rejonowego (...)X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 29 września 2011 r. (sygn. akt X P upr 185/11), a następnie wyrokiem Sądu Okręgowego w. W.Wydział VII Pracy z dnia 26 stycznia 2012 r. (sygn. akt VII Pa 331/11) oddalającym apelację, zostało zasądzone od strony powodowej dochodzone przez pozwanego zalegle wynagrodzenie za pracę.

Dowody:

- wyrok zaoczny Sądu Rejonowego d. W. Ś.(1)

we W. IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 24 czerwca 2010 r. (sygn. akt IV 1 Pupr 314/10) k. 118,

- wyrok Sądu Rejonowego d. W. Ś.we

W. X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 29 września 2011 r. (sygn. akt X P upr 185/11) k. 119,

- wyrok Sądu Okręgowego w. W.Wydział VII Pracy z dnia 26 stycznia 2012 r. (sygn. akt VII Pa 331/11) k. 117.

W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne, Sąd Rejonowy zważył co następuje;

Powództwo jako bezzasadne nie zasługiwało na uwzględnienie.

Na wstępie, Sąd ustosunkował się do zarzutu pozwanego odnoszącego się do przedawnienia roszczenia. Oceniając zasadność roszczenia powoda pod tym kątem, w ocenie Sądu, był on bezzasadny, albowiem nie doszło do przedawnienia roszczenia.

Zgodnie z art. 291 § 2 k.p., roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody, wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, ulegają przedawnieniu z upływem 1 roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody, nie później jednak niż z upływem 3 lat od jej wyrządzenia.

Przepis ten dotyczy nieumyślnie wyrządzonych przez pracownika szkód w mieniu niepowierzonym i powierzonym mu z obowiązkiem zwrotu lub do wyliczenia się, a do rozpoczęcia biegu rocznego terminu z § 2 niezbędna jest wiedza pracodawcy o szkodzie i osobie ją wyrządzającej, nie jest natomiast konieczna znajomość dokładnej wysokości tej szkody.

Jak trafnie przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 sierpnia 1978 r., IV PR 167/78 (OSNCP 1979/3/56), datą " powzięcia przez pracodawcę wiadomości o wyrządzonej przez pracownika szkodzie" w rozumieniu art. 291 § 2 k.p. jest data, w której zakład pracy uzyskał wiadomość o faktach, z których, przy prawidłowym rozumowaniu, można i należy wyprowadzić wniosek, że szkoda jest wynikiem zawinionego działania lub zaniechania pracownika, a nie data, w której wniosek taki został rzeczywiście przez zakład pracy z faktów tych wyprowadzony, względnie w której został przedstawiony zakładowi pracy przez inną osobę.

Ponadto, w wyroku z dnia 3 marca 1981 r. (IV PR 36/81, OSP 1981/12/216) Sąd Najwyższy wskazał, iż „ przez wyrażenie użyte w art. 291 § 2 k.p. "od dnia, w którym zakład pracy powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody" należy rozumieć dzień, w którym - w zwykłym toku rzeczy - zakład pracy mógł i powinien był powziąć wiadomość o takiej okoliczności”. Należy jednocześnie podkreślić, iż bieg przedawnienia rozpoczyna swój bieg od powzięcia przez zakład pracy wiadomości o wyrządzeniu przez pracownika szkody, co oznacza, że dla upływu terminu przedawnienia nie jest ważne, czy zakład pracy znał dokładną wielkość niedoboru lub też mylnie ją określił (por. wyrok SN z 5 lutego 1991 r., I PR 429/90).

Roszczenie pracodawcy o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, staje się wymagalne w dniu, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody i od tego dnia biegnie jednoroczny okres przedawnienia wspomnianego roszczenia. Wobec powyższego, istotnym elementem dla rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia było ustalenie, kiedy strona powodowa powzięła wiadomość o ewentualnym wyrządzeniu przez pozwanego szkody.

Jak wykazało postępowanie dowodowe, pozwany w 2008 r. i 2009 r. pobrał łącznie 269 szt. kart „ osobisty tłumacz” w celu ich dalszej dystrybucji pośród kontrahentów, którzy mieli je odsprzedawać klientom indywidualnym. Wartość po ich sprzedaży i uruchomieniu usługi wynosiła łącznie 69.200,00 zł. Jednakże w związku z tym, iż projekt strony powodowej, związany z dystrybucją kart „ osobistego tłumacza” i świadczeniem usług okazał się całkowicie nieudanym przedsięwzięciem pod koniec 2009 r. pozwany odebrał od kontrahentów rozdysponowane karty „ osobistego tłumacza” i na polecenie prezesa Zarządu strony powodowej miały one pozostać jeszcze w jego dyspozycji. Tym samym, pozwany w okresie zatrudnienia był uprawniony do posiadania i dysponowania niniejszymi kartami. Jednakże w momencie rozwiązania stosunku pracy, tj. 31 grudnia 2009 r. winien się z nich rozliczyć, a więc w tym dniu strona powodowa mogła powziąć wiadomość o wyrządzeniu przez pozwanego szkody. Zatem od tego dnia rozpoczął bieg termin przedawnienia określony w art. 291 § 2 k.p. Z tego też względu, w ocenie Sądu, roczny termin do wniesienie roszczenia podnoszonego przez stronę powodową, należy liczyć od 31 grudnia 2009 r., a który to termin upłynął z dniem 31 grudnia 2010 r., tymczasem powództwo zostało wytoczone w dniu 9 grudnia 2010 r. (data prezentaty), czyli w momencie ponownego wniesienia powództwa z uwagi na dokonanie przez Sąd zwrotu wcześniejszego pozwu (zarządzenie przewodniczącego z dnia 27.10.2010 r. k. 15).

Podstawy prawnej dochodzonego przez stronę powodową roszczenia należy upatrywać w treści art. 124 § 1 pkt 2 k.p. zgodnie z którym, pracownik, któremu powierzono narzędzia i instrumenty lub podobne przedmioty, a także środki ochrony indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze z obowiązkiem zwrotu albo wyliczenia się, odpowiada w pełnej wysokości również za szkodę w mieniu innym niż wymienione w § 1, powierzonym mu z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się (art. 124 § 2 k.p.).

Jednocześnie obligatoryjnymi przesłankami odpowiedzialności pracownika, których dowód wykazania obciąża pracodawcę są: prawidłowe powierzenie mienia umożliwiające jego zabezpieczenie przed dostępem osób trzecich oraz nierozliczenie się przez pracownika z powierzonego mu mienia.

Natomiast art. 124 § 3 k.p., wprowadza domniemanie odpowiedzialności pracownika, zgodnie z którym, od odpowiedzialności określonej w § 1 i 2 pracownik może się uwolnić, jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, a w szczególności wskutek niezapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia. Niewątpliwie pozwanemu zostało powierzone mienie strony powodowej w postaci kart pre-paid „ osobistego tłumacza”, czego pozwany nie zaprzeczał i cały czas jest on w ich posiadaniu. Słowo prepaid oznacza (ang. pre - przed, paid - opłacony), sprzedaż przedpłacona, czyli sprzedaż określonych towarów lub usług na zasadach przedpłaty. Jednak usługa nie została uruchomiona i karty pre-paid miały wartość użytego do ich wykonania materiału, a nie wartość usługi.

Jednakże jak wykazało postępowanie dowodowe, pozwany już pod koniec zatrudnienia, tj. w grudniu 2009 r. próbował rozliczyć się z posiadanych kart, lecz strona powodowa nie była zainteresowana ich odbiorem. Pozwany również po rozwiązaniu stosunku pracy kilkukrotnie próbował zwrócić posiadane karty, co jednak napotkało na przeszkodę ze strony powodowej, albowiem prezes Zarządu E. Ż., unikał kontaktu z pozwanym i nie wpuszczał go do swojego mieszkania, gdzie była siedziba strony powodowej. Nadto, jak wynika chociażby z zeznań świadka S. B., była ona świadkiem, jak na korytarzu sądowym podczas sprawy przed sądem pracy o zalegle wynagrodzenie, pozwany próbował zwrócić prezesowi strony powodowej E. Ż. posiadane karty „… Widziałam jak p. S. podszedł do p. Ż. i powiedział mu że korzystając z tego że się spotkali chce oddać karty za pokwitowaniem. P. Ż. odpowiedział że w ogóle go to nie interesuje, wziął torbę w której były karty i odniósł na ławkę na której siedział p. S.. Jak wywołano naszą sprawę, to wstał pozostawiając karty na korytarzu. Dlatego p. S. musiał po nie wrócić i zabrać …”.

Strona powodowa zignorowała również ostateczne wezwanie pozwanego do odbioru kart „ osobistego tłumacza”, co miało miejsce w maju 2011 r.

Całokształt zgromadzonego materiału dowodowego wykazuje, iż pozwany podejmował kilkakrotnie próby zwrotu za pokwitowaniem posiadanych kart „ osobistego tłumacza”, lecz napotykał przeszkodę po stronie powodowej w osobie E. Ż., któremu po niepowodzeniu programu związanego z kartami „ osobistego tłumacza”, wcale nie zależało na ich odbiorze, a tym samym, w ocenie Sądu, to strona powodowa, a nie pozwany pozostawał w zwłoce. Zatem pozwany wykazał, iż ewentualna szkoda z tego tytułu powstała z przyczyn od niego niezależnych. W ocenie Sądu, strona powodowa swoimi obecnymi działaniami próbuje przerzucić na pozwanego ryzyko gospodarcze związane z prowadzoną działalnością i kompletnym „ fiaskiem” pomysłu prezesa Zarządu E. Ż.

Należy tutaj wskazać, iż zgodnie z art. 450 k.c. w zw. z art. 300 k.p. wierzyciel nie może odmówić przyjęcia świadczenia częściowego, chociażby cała kwota wierzytelności była już wymagalna, chyba że przyjęcie takiego świadczenia narusza jego uzasadniony interes. Zatem tym bardziej, wierzyciel nie może odmówić przyjęcia całego świadczenia jeżeli było ono wymagalne.

Natomiast w myśl art. 463 k.c. z zw. z art. 300 k.p., jeżeli wierzyciel odmawia pokwitowania, dłużnik może powstrzymać się ze spełnieniem świadczenia albo złożyć przedmiot świadczenia do depozytu sądowego.

Jednocześnie w myśl art. 486 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 300 k.p., w razie zwłoki wierzyciela dłużnik może żądać naprawienia wynikłej stąd szkody; może również złożyć przedmiot świadczenia do depozytu sądowego. Wierzyciel dopuszcza się zwłoki, gdy bez uzasadnionego powodu bądź uchyla się od przyjęcia zaofiarowanego świadczenia, bądź odmawia dokonania czynności, bez której świadczenie nie może być spełnione, bądź oświadcza dłużnikowi, że świadczenia nie przyjmie.

Trudno zatem przyjąć, iż do nierozliczenia się pozwanego z posiadanych kart doszło z winy pozwanego. Z tego też względu, nie może on ponosić odpowiedzialności za ewentualną szkodę wynikłą z nierozliczenia się z powierzonych mu kart prepaid „ osobistego tłumacza” Zgodnie bowiem z przepisem art. 117 § 1 k.p. w zw. z art. 127 k.p., pracownik nie ponosi odpowiedzialności za szkodę w takim zakresie, w jakim pracodawca lub inna osoba przyczyniła się do jej powstania albo zwiększenia. Skoro zatem strona powodowa pozostawała w zwłoce w stosunku do pozwanego (bez uzasadnionego powodu uchylała się i odmawiała odbioru kart), to za ewentualną szkodę w żadnej mierze nie może ponosić odpowiedzialności pozwany, albowiem to strona powodowa przyczyniła się w 100 % do powstania tejże szkody.

Jednocześnie w myśl art. 117 § 2 k.p. w zw. z art. 127 k.p. przenoszenie na pozwanego (jako pracownika) ryzyka związanego z działalnością pracodawcy, jest niedopuszczalne. Pozwany nie może bowiem ponosić odpowiedzialności za szkodę wynikłą w związku z działaniem w granicach dopuszczalnego ryzyka gospodarczego. Strona powodowa próbuje natomiast przerzucić całkowitą odpowiedzialność za fiasko programu kart „ osobistego tłumacza” i nie sprzedania ani jednej karty, a tym samym nie uruchomienia wynikającej z jej zakupu usługi, na pozwanego.

Na marginesie należy tylko dodać, iż w toku postępowania strona powodowa nie wykazała żadnej szkody, jaka miałaby powstać z nierozliczenia się przez pozwanego z kart prepaid „ osobistego tłumacza”. Jak wykazało bowiem postępowanie dowodowe, żadna z kart przekazanych pozwanemu nie została sprzedana, nigdy też nie doszło do uruchomienia żadnej z oferowanych za pomocą tych kart usług, a pozwany cały czas jest w posiadaniu wszystkich 269 kart, które nigdy nie były w użyciu. Zatem, wystarczyłoby tylko trochę dobrej woli ze strony powodowej, aby odebrać od pozwanego posiadane przez niego karty i zamknąć temat.

Sąd dokonał ustaleń w niniejszej sprawie w oparciu o zebrane w sprawie dowody z dokumentów oraz zeznań świadków: S. B. (k. 109-110), Z. S. (k. 110) oraz przesłuchania w charakterze strony powodowej E. Ż. (k. 121-122, 180-v. 180) i przesłuchania pozwanego M. S. (1) (k. 122, 190-191).

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy, Sąd dał wiarę przedstawionym w sprawie dowodom z dokumentów, jako że żadna ze stron w toku postępowania nie podważyła skutecznie ich autentyczności i wiarygodności.

Oceny zeznań świadków oraz stron, Sąd dokonał w kontekście całego zebranego w sprawie materiału dowodowego. W ocenie Sądu, zeznania świadków oraz pozwanego należało uznać za wiarygodne albowiem były jasne, logiczne i zbieżne ze sobą, wzajemnie się pokrywały i uzupełniały zgromadzone w sprawie dowody w postaci dokumentów. Przede wszystkim zeznania powyższych osób dowodzą, iż pozwany podejmował próby zwrotu posiadanych kart, jednakże z uwagi na przeszkody stawiane mu przez prezesa Zarządu (brak zainteresowania kartami, uchylanie się od ich odbioru), nie był on w stanie spełnić świadczenia (zwrócić kart). W ocenie Sądu, spójne i logiczne są zarzuty pozwanego, iż stronie powodowej po fiasku projektu „ osobistego tłumacza” nie zależało na odbiorze kart. Należy tutaj zwrócić uwagę, iż w praktyce nigdy nie doszło do uruchomienia wdrażanego projektu. Projekt miał polegać na udziale w rozmowie z klientem osoby trzeciej – tłumacza zatrudnionego przez stronę powodową, który tłumaczyłby rozmowę, jednakże z uwagi na niepowodzenie przedsięwzięcia pod koniec 2009 r. doszło do rozwiązania umów o pracę z pracownikami, w tym również z dwoma tłumaczami i de facto, strona powodowa nie miała możliwości świadczenia usługi „ osobistego tłumacza”, co kierując się doświadczeniem życiowym i zasadami logicznego rozumowania prowadzi do spójnego i logicznego wniosku, iż strona powodowa nie była zainteresowana w ich odbiorze, albowiem bez odpowiedniego zaplecza (bez tłumaczy) oraz sieci dystrybucji były one dla niej bezwartościowe.

Natomiast odnosząc się do zeznań przesłuchanego w charakterze strony powodowej E. Ż., to w ocenie Sądu, były one wiarygodne tylko w części, w jakiej były zgodne z pozostałym materiałem dowodowym sprawy, odmawiając im przymiotu wiarygodnych w pozostałym zakresie. Przede wszystkim należy wskazać, iż w żaden sposób nie wykazał on, iż po rozwiązaniu z pozwanym stosunku pracy, a przed wytoczeniem powództwa przeciwko pozwanemu w jakikolwiek sposób domagał się zwrotu kart prepaid „ osobistego tłumacza”. Wprawdzie zeznał, iż wzywał pozwanego pisemnie, jednakże nie przedstawił na tą okoliczność żadnych dowodów w postaci owych pism i potwierdzeń ich odbioru poprzez pozwanego. Natomiast twierdzenia, iż nie posiada potwierdzenia odbioru, gdyż list wrócił z adnotacją „adresat błędny”, są nieprzekonywujące. Gdyby bowiem strona powodowa wzywała pozwanego pisemnie do zwrotu kart, a powód tej przesyłki nie odebrał, to z pewnością strona pozwana przedstawiłaby dowód w postaci owej nieodebranej przesyłki ze stosowną adnotacją na kopercie. Jednocześnie jak sam zeznaje prezes Zarządu E. Ż., obecnie nie jest on zainteresowany zwrotem kart, albowiem nie może sprawdzić, czy któraś z tych kart została sprzedana i wykorzystana. W ocenie Sądu postawa taka dobitnie świadczy i niezbicie dowodzi, iż stronie powodowej wcale nie zależy na odzyskaniu kart „ osobistego tłumacza”, tylko na pokryciu kosztów usług, które miały być uruchamiane za ich pomocą, w momencie ich sprzedaży. Jednakże w toku postępowania, strona powodowa w żaden sposób nie wykazała, iż jakakolwiek karta była kiedykolwiek sprzedana klientowi indywidualnemu i użyta przez niego. Gdyby bowiem doszło do sprzedaży karty przez punkty dystrybucyjne to logicznie rzecz rozumując nie mogłyby one ich zwrócić pozwanemu. Pozwany natomiast jest w posiadaniu kompletu wszystkich 269 kart prepaid.

Biorąc pod uwagę przeprowadzone rozważania, w ocenie Sądu, roszczenie strony powodowej było całkowicie bezpodstawne i jako takie powództwo zostało oddalone, o czym orzeczono w punkcie I sentencji wyroku.

Orzeczenie o kosztach w punkcie II sentencji wyroku, znajduje podstawę w treści przepisu art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

W niniejszej sprawie kosztami poniesionymi przez pozwanego były koszty wynagrodzenia pełnomocnika go reprezentującego, które zgodnie z § 12 ust 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 6) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.), wynosiły 2.700,00 zł.

O kosztach opłaty od pozwu, jak w punkcie III sentencji wyroku, orzeczono na podstawie art. 13 ust. 1 w zw. z art. 2 ust. 2 i art. 3 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594 ze zm.).

Strona powodowa w pozwie domagała się zasądzenia kwoty 69.200,00 zł w trybie nakazowym i opłaciła pozew w wysokości 865,00 zł (wniosła czwartą część opłaty – stosownie do przepisu art. 19 ust. 2 pkt 1 ustawy o kosztach). Jednakże dołączone do pozwu dokumenty prywatne, nie dawały podstawy do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, albowiem zgodnie z art. 485 § 1 k.p.c., sąd wydaje nakaz zapłaty, jeżeli powód dochodzi roszczenia pieniężnego albo świadczenia innych rzeczy zamiennych, a okoliczności uzasadniające dochodzone żądanie są udowodnione dołączonym do pozwu:

1) dokumentem urzędowym,

2) zaakceptowanym przez dłużnika rachunkiem,

3) wezwaniem dłużnika do zapłaty i pisemnym oświadczeniem dłużnika o uznaniu długu,

4) zaakceptowanym przez dłużnika żądaniem zapłaty, zwróconym przez bank i nie zapłaconym z powodu braku środków na rachunku bankowym.

Z braku podstaw do rozpoznania sprawy w trybie nakazowym, sprawa została rozpoznana w trybie upominawczym (art. 498 § 1 k.p.c. i art. 497 1 § 2 k.p.c. w zw. z art. 486 § 1 k.p.c.).

Tym samym strona powodowa winna uiścić opłatę od pozwu w wysokości 5% od wartości przedmiotu sporu, czyli w wysokości 3.460,00 zł (5% x 69.200,00 zł = 3.460,00 zł). Jako, że strona powodowa przegrała proces i wniosła tylko część opłaty od pozwu, winna uiścić różnicę w wysokości opłaty od pozwu tymczasowo poniesioną przez Skarb Państwa, czyli kwotę 2.595,00 zł (3.460,00 zł – 865,00 zł = 2.595,00 zł).

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Syndonin
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia
Osoba, która wytworzyła informację:  Maria Mandecka
Data wytworzenia informacji: