Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

X P 377/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Wrocław Śródmieście we Wrocławiu z 2018-08-24

Sygnatura akt X P 377/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wrocław, dnia 24 sierpnia 2018 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Garncarz

Ławnicy: U. K., A. W.

Protokolant: Iwona Markiewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 sierpnia 2018 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa M. M.

przeciwko Ł. K. prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą Ł. B. F. w O.

o ustalenie istnienia stosunku pracy

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

III.  orzeka iż nieuiszczone koszty sądowe zalicza na rachunek Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

Pozwem z 12 czerwca 2017 r. (data stempla pocztowego), skierowanym przeciwko Ł. K., po uzupełnieniu braków formalnych pozwu, powódka wniosła o ustalenie istnienia stosunku pracy pomiędzy powódką, a pozwanym w okresie od 24 listopada 2016 r. na czas nieokreślony, na stanowisku sprzedawcy z wynagrodzeniem miesięcznym 2.000 zł brutto oraz o zasądzenie od strony pozwanej kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powództwa, pełnomocnik powódki podniósł, że powódka od połowy listopada 2016 r. pracowała u strony pozwanej zastępując A. Z. (1). Formalności były ustalane przez partnerkę życiową pozwanego A. C., która przedstawiła się jako właścicielka butiku. Powódka upomniała się po kilku tygodniach o umowę o pracę, lecz jej nie otrzymała. A. C. zbywała powódkę różnymi rodzajami wymówek. Ostatecznie pomiędzy powódka a pozwanym doszło do zawarcia umowy zwanej zlecenie w dniu 2 stycznia 2017r. Okazało się jednak, że powódka nie została zarejestrowana w ZUS jako osoba ubezpieczona. Ostatecznie pozwany skontaktował się z powódką w marcu 2017 r. i zaproponował jej umowę o pracę, lecz do jej zawarcia nigdy nie doszło. W ocenie powódki jej świadczenie pracy spełniało warunki zatrudnienia na podstawie umowy o pracę. Powódka wykonywała pracę polegającą na obsłudze klientów, obowiązkiem powódki było szczegółowe informowanie klientów o ofercie pozwanego, a także sprzedaż detaliczna produktów pozwanego.

Odpowiadając na pozew, strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko, pozwany przyznał, że ma zarejestrowaną działalność gospodarczą pod nazwą B. F., lecz uruchomił tę działalność o profilu sprzedaży detalicznej w porozumieniu z A. H.. A. H. miała wykonywać czynności sprzedaży detalicznej w butiku w Galerii (...) w O.. Nie była ona jednak umocowana do tego, aby zaciągała zobowiązania w imieniu pozwanego i aby składała w jego imieniu jakiekolwiek oświadczenia woli. Pozwany pierwszy kontakt z powódką miał w marcu 2017 r. i wtedy dowiedział się o istnieniu dokumentu umowy zlecenia i o tym, że rzekomo świadczyła usługi sprzedaży na jego rzecz. Telefonem, o numerze + (...) dysponowała A. H.. Pozwany podniósł również, że do umowy o pracę nie mogło dojść poprzez czynności konkludentne. Pozwany nigdy nie zatrudniał powódki, nie nadzorował jej pracy, nie miał w ogóle wiedzy, że pracowała w B.. Po tym, jak w marcu 2017 r. pozwany dowiedział się, że powódka wykonywała czynności w butiku zaproponował jej stanowisko kierownika sklepu, lecz powódka wówczas odmówiła. Pozwany zaprzecza, że kiedykolwiek był pracodawcą powódki.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

Pozwany Ł. K. jest z zawodu nauczycielem. W roku szkolnym 2016/2017 był zatrudniony w dwóch szkołach jako nauczyciel.

W dniu 1 sierpnia 2016 r. pozwany Ł. K. zarejestrował działalność gospodarczą. Jako przedmiot działalności została wskazana sprzedaż detaliczna odzieży prowadzona w wyspecjalizowanych sklepach.

W ramach prowadzonej działalności gospodarczej przez pozwanego, pozwany i jego ówczesna partnerka życiowa A. H. postanowili od sierpnia 2016 r. prowadzić sklep w Galerii (...) w O. – butik i w tym sklepie sprzedawać odzież damską.

Ustalenia pomiędzy pozwanym i A. H. były takie, że pozwany nie będzie w żaden sposób nadzorował pracy A. H., sposobu prowadzenia przez nią sklepu. A. H. miała samodzielnie prowadzić sprzedaż w tym sklepie i zajmować się wszystkimi sprawami związanymi z prowadzeniem sklepu.

Dowody:

- przesłuchanie świadka A. H. k. 161 (płyta CD)

- przesłuchanie pozwanego k. 181 (płyta CD)

Od sierpnia 2016 r. A. H. sprzedawała w butiku samodzielnie, lub też z pomocą A. Z. (1). Sklep był czynny od poniedziałku do soboty w godzinach od 10.00 do 20.00, a w niedzielę do godziny 19.00.

W listopadzie 2016 r. A. H. postanowiła, że będzie chciała korzystać z pomocy innej jeszcze osoby. Wtedy zamieściła ogłoszenie, że potrzebuje sprzedawcy do butiku. Zgłosiła się powódka. Przekazała swoją ofertę sprzedawcy na adres mailowy A. H. (...) Powódka rozmawiała tylko z A. H., która przedstawiła się jako właścicielka butiku.

Powódka rozpoczęła współpracę z A. H.. Powódka umówiła się tak z A. H., że będą ustalać między sobą grafik, która z nich przychodzi kiedy do pracy, tak, aby w sklepie zawsze była jedna ze sprzedawczyń. Dodatkowo w grafiku uwzględniana była P. B., która również przychodziła sprzedawać w butiku.

Powódka, A. H. i P. B. w sposób dla siebie dogodny ustalały grafik pracy. początkowo powódka i A. H. miały się wymieniać godzinami pracy w dni powszednie, lecz stopniowo A. H. z powodów zdrowotnych proponowała powódce, aby powódka coraz więcej godzin przebywała w sklepie i sprzedawała. Powódka zgodziła się na to.

Bywały sytuacje, że A. H. dzwoniła do powódki lub też wysyłała jej sms, aby powódka przyszła wcześniej do sklepu, lub też została dłużej w sklepie, bo A. H. nie może. Powódka zgadzała się na to. Były to jedynie ustalenia pomiędzy powódka a A. H.. Pozwany nic nie wiedział o takich ustaleniach.

Dowody:

- mail powódki k 94

- zeznania świadka P. B. k. 161 (płyta CD)

- zeznania świadka A. H. k. 161 (płyta CD)

- przesłuchanie powódki k. 181 (płyta CD)

- przesłuchanie pozwanego k. 181 (płyta CD)

Powódka, a także inne osoby, które posiadały sklepy w pobliżu butiku F. w Galerii (...) były przekonane, że właścicielem butiku jest A. H.. Bardzo rzadko pozwany przyjeżdżał do sklepu do Galerii (...), zawsze to było w towarzystwie (...). Pozwany przyjeżdżał w jej towarzystwie zazwyczaj, aby pomóc przynieść towar lub jako osoba towarzysząca.

Powódka została przedstawiona pozwanemu dopiero pod koniec grudnia 2016 r. przez A. H. w butiku jako osoba, która „pomaga” jej w prowadzeniu butiku.

Pozwany nic nie wiedział, że powódka sprzedaje w butiku, pozwany w żaden sposób nigdy nie wyrażał zgody na jakakolwiek współpracę powódki z nim. Pozwany były przekonany, że powódka przychodzi sporadycznie do butiku, natomiast zasadniczo w butiku sprzedaje A. H..

Dowody: - zeznania świadka M. P. k. 98 (płyta CD)

- zeznania świadka M. L. k. 98 (płyta CD)

- zeznania świadka A. S. k. 98 (płyta CD)

- zeznania świadka B. F. k. 98 (płyta CD)

- zeznania świadka P. P. k. 98 (płyta CD)

- zeznania świadka K. C. k. 98 (płyta CD)

- zeznania świadka K. T. k. 98 (płyta CD)

- zeznania świadka P. B. k. 161 (płyta CD)

- zeznania świadka A. H. k. 161 (płyta CD)

- zeznania świadka N. P. k. 161 (płyta CD)

- zeznania świadka A. Z. (2) k. 161 (płyta CD)

- zeznania świadka M. C. k. 176 (płyta CD)

- przesłuchanie powódki k. 181 (płyta CD)

- przesłuchanie pozwanego k. 181 (płyta CD)

Powódka nigdy nie miała żadnego kontaktu w sprawach związanych z pracą w butiku z pozwanym. Zawsze wszystko ustalała jedynie z A. H. myśląc, że jest to właścicielka butiku.

Powódka w sklepie obsługiwała klientów, sprzedawała towar. Pod koniec dnia wysyłała informacje np. o stanie sprzedaży kontaktując się z A. H.. To jej relacjonowała o stanie sprzedaży. Powódka wysyłając sms na numer telefonu + (...). dotyczące wysokości utargu, czy też pytając o tym, czy może się poczęstować ciastkami kontaktowała się z A. H..

Powódka w samodzielnie prowadzonym przez siebie zeszycie spisywała codziennie ilość przepracowanych godzin. Pozwany nigdy nie widział tego zeszytu.

Wynagrodzenie powódka sama sobie wypłatała z tzw. „utargu” pod koniec dnia pracy zliczając samodzielnie ilość przepracowanych godzin. Stawkę wynagrodzenia powódka ustalała z A. H.. Nie były prowadzone żadne dokumenty związane z rozliczeniem pomiędzy powódką i A. H..

Dowody: - skreen z ekranu, wiadomości sms k. 13-24

- zeznania świadka M. P. k. 98 (płyta CD)

- zeznania świadka M. L. k. 98 (płyta CD)

- zeznania świadka A. S. k. 98 (płyta CD)

- zeznania świadka B. F. k. 98 (płyta CD)

- zeznania świadka P. P. k. 98 (płyta CD)

- zeznania świadka K. C. k. 98 (płyta CD)

- zeznania świadka K. T. k. 98 (płyta CD)

- zeznania świadka P. B. k. 161 (płyta CD)

- zeznania świadka A. H. k. 161 (płyta CD)

- zeznania świadka N. P. k. 161 (płyta CD)

- zeznania świadka A. Z. (2) k. 161 (płyta CD)

- zeznania świadka M. C. k. 176 (płyta CD)

- przesłuchanie powódki k. 181 (płyta CD)

- przesłuchanie pozwanego k. 181 (płyta CD)

Powódka zaczęła mieć problemy ze zdrowiem i poprosiła A. H. o zawarcie umowy, aby mogła zostać objęta ubezpieczeniem społecznym. Wówczas A. H. samodzielnie sporządziła druk umowy zlecenia, w którym wpisała jako zleceniodawcę osobę pozwanego i powódkę jako osobę zleceniobiorcy. Umowa miała być rzekomo zawarta od dnia 2 stycznia 2017 r. do 2 lutego 2017 r. na czynności sprzedaży odzieży damskiej i dodatków.

A. H. samo podpisała ten druk umowy zlecenia nazwiskiem (...). A. H. nie poinformowała pozwanego o tym, że sama sporządziła taki druk umowy zlecenia, dała go powódce i że podrobiła podpis pozwanego pod zawartą umową zlecenia.

Pozwany nic nie wiedział o zawarciu jakiejkolwiek umowy z powódką.

Powódka nie została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych w związku z zawarciem jakiejkolwiek umowy z pozwanym.

Dowody: - pismo ZUS do powódki z dni 6.06.2017 r. k. 8

- druk umowy zlecenia k. 93

- zeznania świadka M. P. k. 98 (płyta CD)

- zeznania świadka P. B. k. 161 (płyta CD)

- zeznania świadka A. H. k. 161 (płyta CD)

- przesłuchanie powódki k. 181 (płyta CD)

- przesłuchanie pozwanego k. 181 (płyta CD)

Pozwany i A. H. przestali rozmawiać, być partnerami życiowymi od jesieni 2016 r.

W marcu 2017 r. pozwany dowiedział się, że A. H. przedstawiła powódce druk umowy zlecenia z 2 stycznia 2017 r. o którym nic wcześniej nie wiedział. Wówczas skontaktował się z powódką w dniu 11 marca 2017 r. wysyłając do powódki sms z prośbą „o kontakt w sprawie pracy”. Poprosił o kontakt telefoniczny. Powódka o pozwany spotkali się. Na spotkaniu pozwany zaproponował powódce pracę. Powódka nie wyraziła zgody na zatrudnienie u pozwanego od marca 2017 r.

Dowody: - skreen z ekranu, sms z dnia 11 marca 2017 r. k. 24

- przesłuchanie powódki k. 181 (płyta CD)

- przesłuchanie pozwanego k. 181 (płyta CD)

Pismem z dnia 31 marca 2017 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty odszkodowania w kwocie 12.000 zł tytułem kosztów koniecznej opieki medycznej, ekwiwalentu za urlop, pracy w godzinach nadliczbowych, zadośćuczynienia z tytułu niezrealizowanej obietnicy umowy o prace.

Dowody: - pismo z dnia 31.03.2017 r. k. 5

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

Powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy było bezzasadne.

W razie sporu, co do treści umowy lub rodzaju stosunku prawnego na podstawie, którego była świadczona praca pracownikowi przysługuje roszczenie o ustalenie stosunku prawnego łączącego strony, jeśli ma w tym interes prawny (art. 189 k.p.c.). Roszczenie o ustalenie istnienia stosunku pracy może być rozpoznane tylko przez sąd pracy i tylko ten sąd może, uznając jego niezasadność, wydać orzeczenie oddalające powództwo nawet, gdy przesłanką takiego rozstrzygnięcia jest uznanie cywilnoprawnego charakteru stosunku łączącego powoda z pozwanym. To samo dotyczy roszczeń, które mogą być wywodzone tylko ze stosunku pracy bez względu na podstawę faktyczną sporu (pogląd taki wyraził Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 15 listopada 2006 r., I PK 98/06, M.P.Pr. (...)). W orzecznictwie przyjmuje się, że interes prawny w ustaleniu istnienia stosunku pracy należy rozumieć szeroko i jego istnienie nie jest wykluczone przez możliwość domagania się niektórych roszczeń ze stosunku pracy (por. uzasadnienie wyroku z dnia 14 września 1998 r., I PKN 334/98, OSNAPiUS 1999 r. nr 20, poz. 646). Podkreślenia wymaga jednak, że powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy jest w przepisach proceduralnych wyróżnione jako specjalny rodzaj powództwa o ustalenie (art. 476 § 1 pkt 1 k.p.c.), co należy traktować jako wskazanie, że regułą (praktycznie bez wyjątków) jest uznanie istnienia interesu prawnego w takim ustaleniu (uzasadnienie wyroku SN z 20 sierpnia 2001 r., I PKN 594/00).

Co do zasady powódka ma więc interes prawny w zgłoszeniu takiego żądania, nawet gdyby bezpośrednio zgłaszała lub mogła zgłosić roszczenia pieniężne ze spornego stosunku pracy. Stosunek pracy wiąże się z tak daleko idącymi skutkami prawnymi, że w ocenie Sądu, nie można przyjąć, że wystarczające byłoby zgłoszenie przez powódkę ewentualnych roszczeń pieniężnych, bez konieczności uciekania się do powództwa o ustalenie.

W niniejszej sprawie przedmiotem oceny Sądu były dwie kwestie, tj. kwestia taka, czy w ogóle pomiędzy stronami zaistniał jakikolwiek stosunek prawny, w znaczeniu takim, czy strony zawarły jakąkolwiek umowę, a jeśli tak – to czy zawarta umowa była umową o pracę.

Oceniając zebrany materiał dowodowy, należy uznać, że w niniejszym postępowaniu powódka w ogóle nie wykazała, aby łączył ją z pozwanym jakikolwiek stosunek prawny, tj. że zawarła z pozwanym jakąkolwiek umowę, a w szczególności umowę o pracę, a także aby na jego rzecz wykonywała jakiekolwiek czynności, w szczególności w reżimie stosunku pracy.

Jak wynika z zeznań świadków, pozwanego, ale także z zeznań samej powódki, powódka wykonywała czynności przez okres około miesiąca w postaci sprzedaży towarów w sklepie (...), który formalnie był zarejestrowany jako przedmiot działalności pozwanego, lecz w rzeczywistości nigdy nie miała ona kontaktu z pozwanym, wszystkie czynności związane z organizacją jej pracy przeprowadzała A. H.. Jak wynika z zeznań świadków, w szczególności z zeznań świadka A. H., pozwanego, ale też samej powódki, A. H. była w rzeczywistości osobą, która prowadziła sklep – (...). Ona podejmowała wszystkie czynności związane z zakupem towaru, organizacją pracy. Sama powódka w pozwie, a następnie w czasie zeznań wskazała, że A. H. w rozmowie z nią wskazała, że jest ona właścicielką butiku. Tak też się zachowywała świadek A. H., tak też była postrzegana przez wszystkich świadków. Sama powódka wskazała, że nigdy nie rozmawiała z pozwanym na temat pracy, wszystkie kwestie omawiała z A. H., powódka została przedstawiona pozwanemu dopiero w grudniu 2016 r. Pozwany przyszedł do sklepu jako osoba towarzysząca A. H.. Dlatego Sąd w pełni dał wiarę zeznaniom pozwanego, że nic nie wiedział o tym, że powódka wykonuje jakiekolwiek czynności sprzedaży na zlecenie A. H.. Pozwany jedynie wskazał, że A. H. przedstawiła powódkę jako osobę „pomagającą” jej w prowadzeniu sklepu. Powódka sama przyznała, że żadnych kwestii związanych ze sprzedażą w sklepie nie omawiała z pozwanym. Zatem w ocenie Sądu, brak jest jakichkolwiek przesłanek do uznania, aby strony łączyła jakakolwiek umową cywilnoprawna, a w szczególności umowa o pracę.

W ocenie Sadu, powódka od początku wiedziała, że butik prowadzi A. H., pozwany nie jest osobą, która ma jakąkolwiek wiedzę na temat prowadzonej działalności przez nią.

W niniejszej sprawie, mając powyższe na uwadze, wbrew art. 6 kc, powódka nie udowodniła zatem, aby faktycznie wykonywała jakiekolwiek czynności na rzecz pozwanego.

Niezależnie od powyższego, należy podkreślić, że powódka wnosi w niniejszym postępowaniu o ustalenie istnienia stosunku pracy od 24 listopada 2016 r. do nadal, choć sama przyznała, że już w lutym 2017 r. nie wykonywała żadnych czynności w B. F.. Zatem powódka w żaden sposób nie uzasadniła swojego żądania, dlaczego wnosi o ustalenie za tak wskazany okres.

Powódka nie wykazała również, aby strony łączyła umowa o pracę.

Aby powódce udało się wykazać istnienie stosunku pracy między stronami winna byłaby wskazać, że wykonywała pracę na rzecz pozwanego w reżimie określonym w art. 22 kp.

Jak zauważył Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 25 listopada 2005r. (I UK 68/05, Wokanda 2006/4/26) problem sprowadza się do wykładni art. 22 k.p., który był już wielokrotnie przedmiotem analizy Sądu Najwyższego, a wypracowana linia orzecznicza jest jednolita i utrwalona. Trafnie zauważono, iż wykonywanie takich samych czynności może występować w ramach umowy o pracę i umowy cywilnoprawnej. W przywołanym orzeczeniu Sąd Najwyższy podkreśla rolę kierownictwa pracodawcy jako charakterystycznego i konstrukcyjnego elementu istnienia stosunku pracy „ Cechą umowy o pracę nie jest też pozostawanie w dyspozycji pracodawcy - bo to może występować też w umowach cywilnoprawnych - lecz wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy (pracy podporządkowanej). Ta cecha ma charakter konstrukcyjny dla istnienia stosunku pracy. (...) Dla stwierdzenia, że występuje ona w treści stosunku prawnego z reguły wskazuje się na takie elementy, jak: określony czas pracy i miejsce wykonywania czynności (...); podpisywanie listy obecności, podporządkowanie pracownika regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy oraz obowiązek przestrzegania norm pracy (...); obowiązek wykonywania poleceń przełożonych (...); wykonywanie pracy zmianowej i stała dyspozycyjność (...); dokładne określenie miejsca i czasu realizacji powierzonego zadania oraz ich wykonywanie pod nadzorem kierownika. (...)”.

Należy jednak podkreślić, że na podstawie powołanego przepisu nie można konstruować swoistego domniemania istnienia stosunku pracy, tj. nie można stawiać tezy, że każda aktywność zarobkowa w domniemany sposób wykonywana jest w warunkach stosunku pracy, o ile przeciwnik procesowy nie wykaże faktu przeciwnego. Nie można tym samym przerzucać na stronę pozwaną ciężaru wykazania, że zatrudnienie nie miało charakteru pracowniczego. Zatem to nie strona pozwana miała w niniejszej sprawie wykazać, że powódka wykonywała swe zadania na podstawie umowy cywilnoprawnej, lecz powódka miała obowiązek udowodnić, że wykonywała je w warunkach opisanych w art. 22 k.p.

Przy ocenie stosunku prawnego łączącego strony należy brać pod uwagę nie tyle zapisy postanowień przyjętych w umowie, bo te mogą stwarzać tylko pozory zawarcia umowy cywilnoprawnej, ale faktyczne warunki jej wykonywania. Jeżeli natomiast umowa zawiera cechy (elementy) umowy o pracę oraz umowy cywilnej, wówczas dla oceny rodzaju stosunku prawnego decydujące jest ustalenie, które z tych cech mają charakter przeważający (wyrok z 14.09.1998 r., I PKN 334/98, OSNAPiUS 1999/20/646). Ponadto, jeżeli umowa wykazuje wspólne cechy dla umowy o pracę i umowy prawa cywilnego z jednakowym ich nasileniem, o jej rodzaju decydują zgodny zamiar stron i cel umowy, który może być wyrażony także w nazwie umowy (wyrok z dnia 14.06.1998 r., I PKN 191/98, OSNAPiUS 1999/14/449; podobnie wyrok z 2.09.1998 r., I PKN 293/98, OSNAPiUS 1999/18/582). Charakter umowy ustala się na podstawie treści oświadczeń woli stron, dokonując ich wykładni zgodnie z art. 65 k.c., który stanowi, że oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje (§ 1), przy czym w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu (§ 2). Nie można zatem zakładać, że strony mające pełną zdolność do czynności prawnych miały zamiar zawrzeć umowę o innej treści niż tę, którą zawarły (por. wyrok Sądu Najwyższego z 5.09.1997 r., I PKN 229/97, OSNAPiUS 1998/11/329).

W niniejszej sprawie, jak wykazało postępowanie dowodowe, pomiędzy stronami nie została zawarta żadna umowa, w szczególności w listopadzie i grudniu 2016 r. kiedy to powódka sprzedawała w B. F.. Powódka wprawdzie przedstawiła do akt sprawy dokument z dnia 2 stycznia 2017 r. pt. umowa zlecenia, w którym wskazano podpis (...), jednak jak wynika z jednoznacznych zeznań świadka A. H. i pozwanego, pozwany nigdy nie podpisywał takiego dokumentu, nie miał do czasu postępowania sądowego wiedzy, że taki dokument istnieje. Świadek A. H. w sposób nie budzący wątpliwości wskazała, że to ona zakreśliła podpis na dokumencie umowy zlecenia (...), nie mówiąc nic o tym dokumencie pozwanemu. Sama powódka też zeznała, że o umowie rozmawiała jedynie z A. H., nigdy nie rozmawiała o zawarciu umowy z pozwanym. Natomiast pozwany kategorycznie zaprzeczył, że kiedykolwiek podpisał jakąkolwiek umowę z powódką.

Zatem należy uznać, że dokument przedstawiony przez powódkę do akt sprawy nie jest dokumentem potwierdzającym zawarcie jakiejkolwiek umowy z pozwanym, czy zgodnie z treścią tego dokumentu – umowy zlecenia, czy też – jak twierdzi powódka – umowy o pracę.

Zeznania świadków i stron nie potwierdzają również, aby do zawarcia umowy pomiędzy stronami doszło poprzez czynności konkludentne, tj. wykonywanie czynności pracodawcy przez pozwanego wobec powódki.

Przede wszystkim postępowanie dowodowe nie wykazało, aby w ogóle czynności powódki były wykonywane w jakimkolwiek reżimie nadzoru, czy tez przez pozwanego, czy też przez A. H..

Powódka wprawdzie sprzedawała w butiku, lecz sama ustalała w sposób dowolny z A. H. swoje i jej godziny pracy, nikt nie mówił powódce co ma robić. Nawet, jak wynika z zeznań powódki, czas pracy ustalała i rejestrowała sobie sama powódka. Nie miała stałych godzin pracy. Uzupełniały się wzajemnie z A. H. i jeszcze jedną sprzedawczynią. Jak wynika z samych zeznań powódki, raczej współpracowała z A. H. w czasie sprzedaży w butiku, niż słuchała jej poleceń.

Co ważne również, powódka sama rozliczała swoje wynagrodzenie w tej formie, że dokonywała samodzielnie wypłaty z tzw. utargu pod koniec dnia sumy, która była liczbą godzin i ustalonej stawki wynagrodzenia. Taka forma wynagrodzenia wskazuje na współpracę świadka A. H. i powódki, a nie stosunek zależności służbowej, czy tez podporządkowania powódki.

Nic również nie wskazuje, aby powódka wykonywała jakiekolwiek czynności w okresie po styczniu 2017 r. Powódka potwierdziła to w sposób jednoznaczny w swoich zeznaniach. Nie miały więc te czynności charakteru ani ciągłego, ani stałego. Powódka przychodziła do pracy w różnych godzinach, przebywała w butiku różną liczbę godzin ustalaną na bieżąco z A. H..

Fakt, że powódka wykonywała swoje czynności osobiście nie świadczy jeszcze o tym, że były one wykonywane w ramach umowy o pracę. Również świadczenie usług cywilnoprawnych nie koniecznie musi być połączone z możliwością zastępstwa zleceniobiorcy lub usługobiorcy przez inną osobę.

Jeżeli chodzi o dni wolne, to postępowanie dowodowe nie wykazało, aby w tym zakresie powódka składała jakieś wnioski urlopowe. Z zeznań samej powódki wynika, że nie składała żadnego wniosku urlopowego, nie zwracała się do pozwanego o wyrażenie zgody na „urlop”.

Postępowanie dowodowe nie wykazało również, aby wolą którejkolwiek ze stron było zawarcie od 24 listopada 2016 r. umowy o pracę. Stosownie do art. 72 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. jeżeli strony prowadzą negocjacje w celu zawarcia umowy o pracę, umowa zostaje zawarta, gdy strony dojdą do porozumienia co do wszystkich jej postanowień, które były przedmiotem negocjacji (por. wyrok SN z dnia 28 lutego 2006 r., II PK 186/2005, OSNP 2007/1-2/8).

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków, gdyż były jasne, logiczne, korespondowały ze sobą, choć zeznania większości świadków były na tę samą okoliczność, tj. faktu, że powódka sprzedawała w butiku, współpracowała z A. H., a pozwany był osobą, która bardzo sporadycznie bywała w butiku. Sąd w pełni dał wiarę zeznaniom świadka A. H., gdyż były jasne, szczere i korespondowały z zeznaniami stron. Dla Sądu były to najbardziej istotne zeznania, z uwagi na fakt, że A. H. przyznała, że pozwany nigdy nie brał udziału w prowadzeniu spraw związanych ze sklepem, nie miał wiedzy w zakresie jej współpracy z powódką, nigdy też nie nawiązywał z powódką żadnej umowy, w szczególności zlecenia, czy umowy o pracę.

Sąd tez dał wiarę zeznaniom świadka P. B., która miała też wiedzę na temat tego, że pozwany nigdy nie brał udziału w nadzorowaniu prac związanych z prowadzeniem sklepu. A. H. pełniła wszystkie obowiązki związane z prowadzeniem sklepu.

Sąd uznał za częściowo wiarygodne również zeznania powódki. Nie okazały się one jednak na tyle przekonywujące, aby móc na ich podstawie ustalić, że w okresie spornym strony łączyła umowa o pracę. Powódka sama nie była w stanie dokładnie przedstawić na czym miało polegać jej zatrudnienie pracownicze u pozwanego. Zeznania powódki były bardzo subiektywne, niespójne, nie korespondowały z zeznaniami innych świadków i w dużej mierze wynikały z pewnego rozgoryczenia sytuacją jak zaistniała w grudniu 2016 r.

Powódka sama przyznała, że nigdy nie miała kontaktu z pozwanym, została mu tylko przedstawiona w grudniu 2016 r., wszystko ustalały wspólnie z A. H. . W ocenie Sadu, powódka dokonała świadomego wyboru, że będzie jedynie współpracować z A. H. w zakresie prowadzenia butiku, nie udało się powódce wykazać, aby pozwany kiedykolwiek pełnił wobec niej rolę pracodawcy.

Powódka na okoliczność istnienia w okresie spornym umowy o pracę nie przedstawiła żadnych na tyle przekonywujących argumentów, ażeby oceniając racjonalnie zgromadzony materiał dowodowy można byłoby stwierdzić, że wykonywał pracę podporządkowaną, pod kierownictwem i nadzorem pozwanego.

Sąd uznał za wiarygodne pozwanego, albowiem były one spójne, logiczne i korespondowały z pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym w sprawie.

Sąd pominął dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu grafologii wobec jasnych i szczerych zeznań świadka A. H., że to ona podpisała się pod dokumentem pn. umowa zlecenia z dnia 2 stycznia 2017 r. Skoro sam świadek przyznała, że to ona zakreśliła nazwisko (...) na dokumencie, a powódka nie zaprzeczyła temu faktowi, Sąd oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w pkt I wyroku.

O kosztach postępowania w pkt II wyroku Sąd orzekł zgodnie z dyspozycją art. 98 kpc.

W niniejszej sprawie kosztami poniesionymi przez stronę pozwaną, były koszty wynagrodzenia pełnomocnika ją reprezentującego, które zgodnie z §9 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych wynosiły kwotę 180 zł.

Sprawami o prawa majątkowe są sprawy, w których zgłoszone żądanie zmierza do realizacji prawa lub uprawnienia mającego bezpośredni wpływ na stosunki majątkowe stron, a więc ma na celu zmianę lub utrzymanie dotychczasowego stanu majątkowego stron. Dla rozróżnienia majątkowego i niemajątkowego charakteru sprawy nie ma znaczenia charakter zgłoszonego roszczenia; sprawami majątkowymi są zarówno sprawy o świadczenie, jak i o ustalenie lub o ukształtowanie stosunku prawnego lub prawa, jeżeli zgłoszone żądanie zmierza do realizacji prawa lub uprawnienia mającego bezpośredni wpływ na sytuację materialną stron (zob. m.in. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 15 grudnia 2011 r. II CZ 167/11 LEX nr 1147759 z dnia 8 listopada 2001 r., III CKN 568/01, niepubl.; z dnia 8 grudnia 2005 r., II CZ 110/05, niepubl.; z dnia 6 października 2006 r., V CZ 67/06 niepubl. i z dnia 15 grudnia 2006 r. III CZ 85/06, niepubl.). O majątkowym charakterze sprawy decyduje zatem majątkowy charakter dobra, którego ochrony domaga się powódka.

Zauważyć należy, iż sprawa o ustalenie istnienia stosunku pracy stanowi roszczenie majątkowe niepieniężne. Tymczasem §9 nie określa w sposób ogólny ile wynosi stawka minimalna dla tego typu spraw, jednakże w ust. 1 pkt. 1 określa stawkę 180 zł dla roszczeń majątkowych niepieniężnych stricte w nim wymienionych (sprawy o nawiązanie umowy o pracę, uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne, przywrócenie do pracy lub ustalenie sposobu ustania stosunku pracy). Z kolei pkt. 2 i 3 określają stawkę minimalną odpowiednio do roszczeń innego rodzaju - pkt. 2 dla roszczeń majątkowych stricte pieniężnych (wynagrodzenie za pracę lub odszkodowanie inne niż wymienione w pkt 4) oraz pkt. 3 - dla innych roszczeń niemajątkowych.

Wysokość stawek minimalnych w sprawach nieokreślonych w rozporządzeniu ustala się, przyjmując za podstawę stawkę w sprawach o najbardziej zbliżonym rodzaju (§20 rozporządzenia). Ponadto w sprawach o podobnym charakterze należy przyjmować jednakową podstawę do zasądzania kosztów zastępstwa prawnego (por. odpowiednio uchwałę Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 2002-08-07, III PZP 15/02 O.: OSNAPiUS rok 2003, Nr 12, poz. 285).

W ocenie Sądu w sprawie o ustalenie istnienia stosunku pracy, jako niewymienionej w rozporządzeniu - stawkę kosztów zastępstwa prawnego należało ustalić analogicznie, przyjmując za podstawę stawkę w sprawach o najbardziej zbliżonym rodzaju, dlatego w sprawie winien znaleźć zastosowanie §9 ust 1 pkt. 1 rozporządzenia określający stawkę dla roszczeń majątkowych niepieniężnych.

W myśl powoływanego wyżej §9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych - stawki minimalne w wymienionych w nim sprawach wynoszą 180 zł.

Z uwagi na powyższe Sąd orzekł jak w pkt II wyroku.

W punkcie III sentencji wyroku nieuiszczonymi kosztami sądowymi w sprawie Sąd obciążył Skarb Państwa, mając na uwadze, że zgodnie z dyspozycją art. 98 k.p.c. nie było podstaw do obciążenia tymi kosztami strony pozwanej, jako wygrywającej proces, natomiast powódka była zwolniona z obowiązku ich uiszczenia z mocy ustawy.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marzena Pietrzak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Garncarz,  Urszula Kulesza ,  Anna Wójcik
Data wytworzenia informacji: