VIII C 1746/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Wrocław Śródmieście we Wrocławiu z 2013-05-10

Sygn. akt VIII C 1746/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 maja 2013 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia, Wydział VIII Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Paweł Wiśniewski

Protokolant: Anna Hrydziuszko

po rozpoznaniu w dniu 26 kwietnia 2013 r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa H. R.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

oraz sprawy z powództwa T. S.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  oddala oba powództwa;

II.  zasądza od powoda H. R. na rzecz strony pozwanej kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  zasądza od powódki T. S. na rzecz strony pozwanej kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

Pozwami wniesionymi w dniu 6 grudnia 2012 r. powód H. R. oraz powódka T. S. domagali się zasądzenia od strony pozwanej (...) Spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz każdego z nich po 20.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 marca 2012 r. do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwów podali, że w dniu 7 listopada 2011 r. w wypadku samochodowym zginęła ich siostra, a sprawca zdarzenia ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej. Wskazali, iż utrzymywali z siostrą bliskie relacje przejawiające się w bezinteresownym, wzajemnym zainteresowaniu sprawami codziennymi oraz wspólnym uczestniczeniem w życiu codziennym. Podali, że spotykali się w święta oraz podczas innych rodzinnych uroczystości. Nie zamieszkiwali razem, ale utrzymywali częste kontakty i byli dla siebie wsparciem w codziennym życiu. Pomimo tego, strona pozwana odmówiła im wypłaty zadośćuczynienia.

W odpowiedziach na pozwy strona pozwana wniosła o oddalenie obu powództw. Przyznała, że ponosiła odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 7 listopada 2011 r. co do zasady. Podała również, że wypłaciła najbliższym członkom rodziny D. B. (1), tj. mężowi i dzieciom łącznie 46.000 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej. Zdaniem strony pozwanej, mając na uwadze treść art. 446 § 4 k.c. oraz relacje powodów ze zmarłą, nie należeli oni do grona osób najbliższych, o których mowa w przedmiotowym przepisie, lecz do grona osób bliskich. Nadto strona pozwana podniosła, że wysokość żądanego zadośćuczynienia była wygórowana.

Postanowieniem z dnia 20 marca 2013 r. sprawy zostały połączone do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia (k. 62).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 7 listopada 2011 r. w miejscowości J. kierujący samochodem osobowym marki O. (...) K. D. doprowadził do czołowego zderzenia z prawidłowo poruszającym się pojazdem marki O. (...). W wyniku zderzenia śmierć na miejscu poniosła pasażerka samochodu marki O. (...) D. B. (1).

Sprawca zdarzenia ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej (...) Spółki akcyjnej z siedzibą w W..

Bezsporne.

D. B. (1) była siostrą powodów H. R. i T. S..

Do dnia śmierci D. B. (1) mieszkała w T.. Zamieszkiwała wspólnie z mężem K. B., z którym miała dwoje dorosłych, ponad czterdziestoletnich, dzieci- M. oraz M.. Zmarła miała również wnuki i prawnuki.

Powód H. R. oraz powódka T. S. zamieszkują we W..

Powód ma 72 lata, jest żonaty, ma dwoje dorosłych, ponad czterdziestoletnich, dzieci i troje wnucząt.

Powódka ma 76 lat, jest mężatką, ma dorosłą, ponad pięćdziesięcioletnią córkę, ma też wnuczkę oraz prawnuczkę.

D. B. (1) odwiedzała rodzeństwo we W. raz na dwa, trzy lata, zwłaszcza jak dzieci powodów oraz D. B. (1) były małe, przyjeżdżała również na grób rodziców. Na kilka lat przed śmiercią, z uwagi na problemy zdrowotne, zaprzestała wizyt.

Powód, jako że przed przejściem na emeryturę pracował na kolei i z tego tytułu miał darmowe przejazdy pociągami, odwiedzał siostrę 2-3 razy w roku. Powód spotykał się z siostrą w święta, jednak nie w każde. Spotykał się z siostrą z okazji ślubów, czy chrzcin. Nie odwiedzali się w imieniny. Utrzymywał z siostrą kontakt telefoniczny, dzwonili do siebie raz bądź dwa razy w miesiącu, rozmawiali o codziennych sprawach, np. o dzieciach i chorobach. Nie spędzali ze sobą wakacji, ale zdarzało się, że powód jeździł do siostry na 3-4 dni. Nie pomagali sobie finansowo.

Powód po śmierci siostry nie chciał rozmawiać o wypadku, był przygaszony. Jest osobą skrytą, nie okazuje emocji. Jego życie codzienne i plany nie zmieniły się po śmierci siostry.

Powódka spotykała się z siostrą na ślubach, chrzcinach czy komuniach.. Spędzały wspólnie święta, ale głównie Boże Narodzenie, odwiedzały się raz na dwa lata. Powódka ostatni raz widziała siostrę rok przed śmiercią. Przed trzydziestoma laty spędziły dwukrotnie ze sobą urlop. Utrzymywała z siostrą kontakt telefoniczny, dzwoniąc raz, dwa razy w miesiącu, rozmawiały o stanie swego zdrowia. Po zawarciu związków małżeńskich, tj. przed około pięćdziesięcioma laty, pomagały sobie z siostrą finansowo.

Po śmierci siostry powódka wyciszyła się. Zażywa leki uspokajające zapisane jej przez lekarza pierwszego kontaktu.

Dowód: -zeznania świadka D. B. (2), k. 78-79;

-zeznania świadka S. S., k. 79;

-zeznania świadka T. S., k. 79-80;

-zeznania świadka H. R., k. 80;

-przesłuchanie powoda H. R., k. 80;

-przesłuchanie powódki T. S., k. 80-81.

W dniu 25 stycznia 2012 r. powodowie zgłosili szkodę stronie pozwanej domagając się wypłaty zadośćuczynienia w kwotach po 250.000 zł.

Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego strona pozwana odmówiła spełnienia świadczenia wskazując, że nie zostało wykazane, ażeby między zmarłą a jej dorosłym rodzeństwem istniała szczególna więź uzasadniająca uznanie roszczeń w oparciu o art. 446 § 4 k.c. Jednocześnie podała, iż taka więź zachodziła między mężem a zmarłą oraz dziećmi a zmarłą, co uzasadniało wypłatę na ich rzecz zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej w kwocie 20.000 zł na rzecz męża i po 13.000 zł na rzecz dzieci.

Bezsporne.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwa były nieuzasadnione i jako takie podlegały oddaleniu w całości.

Okoliczności zdarzenia z dnia 7 listopada 2011 r., a także fakt ubezpieczenia sprawcy wypadku od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej pozostawały poza sporem. Sama możliwość formułowania roszczeń przeciwko ubezpieczycielowi nie była więc kwestionowana, a nadto wynikała z treści przepisu art. 822 i nast. k.c. oraz art. 9 i art. 9a ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.).

Materialnoprawną podstawę żądań powodów stanowił art. 446 § 4 k.c., zgodnie z którym, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Podmiotami legitymowanymi do występowania z powyższym żądaniem są zatem członkowie rodziny zmarłego, przy czym muszą być to najbliżsi członkowie tej rodziny. W piśmiennictwie wskazuje się na szeroki krąg osób wchodzących w skład najbliższej rodziny obejmujący przede wszystkim małżonka i dzieci zmarłego, ale również innych członków- krewnych, powinowatych lub osoby niepowiązane formalnymi stosunkami prawnorodzinnymi (np. konkubent, jego dziecko), jednakże jedynie w sytuacji, gdy jeżeli zmarły pozostawał z nimi faktycznie w szczególnej bliskości powodowanej bardzo silną więzią uczuciową ( Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania – część ogólna, Warszawa 2008, A. Olejniczak [w:] Kidyba Andrzej (red.), Gawlik Zdzisław, Janiak Andrzej, Kozieł Grzegorz, Olejniczak Adam, Pyrzyńska Agnieszka, Sokołowski Tomasz, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, LEX 2010). Z kolei w judykaturze podkreśla się, że o tym, kto jest najbliższym członkiem rodziny w rozumieniu powyższego przepisu decyduje faktyczny układ stosunków pomiędzy określonymi osobami, a nie formalna kolejność pokrewieństwa, czy powinowactwa. Niekoniecznie zatem do kręgu najbliższych członków rodziny zaliczany będzie najbliższy krewny. Każdorazowo Sąd powinien bowiem ustalić, czy istniała silna i pozytywna więź emocjonalna pomiędzy dochodzącym tego roszczenia a zmarłym ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 31 maja 1938 r., II C 3142/37, Z. O. 1939, poz. 100, wyrok z dnia 10 grudnia 1969 r., III PRN 77/69, OSN 1970, nr 9, poz. 160, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2005 r., IV CK 648/04).

W oparciu zatem o powyższe, mając na uwadze zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, Sąd doszedł do przekonania, iż powodowie nie wykazali, ażeby należeli do kręgu najbliższych członków rodziny zmarłej. Zdaniem Sądu brak było dostatecznie uzasadnionych podstaw do przyjęcia, jakoby między nimi a zmarłą D. B. (1) zachodziła szczególnie silna więź emocjonalna, której nagłe zerwanie uzasadniałoby przyznanie zadośćuczynienia, o którym mowa w art. 446 § 4 k.c. Sąd nie kwestionuje przy tym, iż powodów oraz zmarłą siostrę łączyły serdeczne i przyjacielskie relacje, a także, że po jej śmierci odczuwali oni smutek i przygnębienie, jednakże okoliczności te nie uzasadniały w sposób dostateczny istnienia podstaw do konstruowania roszczeń z art. 446 § 4 k.c.

Podkreślić należy, iż powodowie mieszkali w znacznej odległości od siostry- centrum swoich spraw życiowych mieli we W., zaś D. B. (1)- w T.. Z tego też względu osobiste kontakty były, w ocenie Sądu, bardzo rzadkie- raz do roku, czy nawet raz na dwa lata. Zarówno powodowie, jak i świadkowie zgodnie przyznali, że D. B. (1), ze względu na swój stan zdrowia, przed około pięcioma laty od dnia śmierci, zaprzestała wizyt we W.. Odbywała je częściej, jak dzieci powodów były małe, tj. kilkadziesiąt lat temu. Również powodowie jeździli do niej stosunkowo rzadko- powódka ostatni raz widziała siostrę rok przed śmiercią. Ze zmarłą spotykali się w zasadzie na większych uroczystościach rodzinnych, takich jak chrzciny, czy śluby, przy czym z zasad doświadczenia życiowego wiadomo, iż nie są to uroczystości aż tak częste. Nadto przy takich okazjach zazwyczaj spotyka się szerszy krąg krewnych, a zatem wspólne spotkania z siostrą odbywały się niejako „przy okazji”. Powodowie oraz świadkowie wskazywali, iż widywali się ze zmarłą w święta, przy czym nie w każde i w zasadzie wyłącznie w Boże Narodzenie, co, w ocenie Sądu, nie przesądza o istnieniu szczególnej więzi między nimi. W wielu rodzinach kultywowana jest bowiem tradycja spotkań przy stołach świątecznych, niejednokrotnie zaś stanowi to jedyną okazję w roku do spotkań w szerszym gronie. Nadto podkreślić należy, iż powodowie oraz zmarła mieli własne, liczne rodziny i to im niewątpliwie poświęcali znaczną część swego czasu i uwagi. Więź łącząca małżonków oraz rodziców z dziećmi jest zaś zawsze silniejsza, aniżeli więź łącząca rodzeństwo. Zwykle bowiem to ze współmałżonkiem oraz dziećmi w pierwszej kolejności dzieli się troski oraz radości, realizuje się wspólne pasje i plany. Nie jest przy tym wykluczone, iż również między rodzeństwem może się wytworzyć taka więź, jednakże w niniejszej sprawie, w ocenie Sądu, nie zostało to w sposób niewątpliwy wykazane. Powodowie oraz świadkowie wprawdzie wskazywali, że utrzymywali kontakt telefoniczny ze zmarłą i dzielili się z nią informacjami dotyczącymi spraw życia codziennego, jednakże, wbrew ich twierdzeniom, nie był to kontakt częsty, czy stały. Jedna lub dwie rozmowy telefoniczne w miesiącu nie uprawniały, zdaniem Sądu, do takiej oceny. Powodowie nie wskazywali również, jakoby podejmowali jakiekolwiek inne formy aktywności wspólnie z siostrą, czy też jakoby mieli wspólne plany, które mogłyby świadczyć, że łączyła ich więź, którą można było określić mianem szczególnie bliskiej. W ocenie Sądu sam stopień pokrewieństwa oraz utrzymywanie serdecznych i ciepłych relacji pozwalały na uznanie, że powodowie należeli do kręgu osób bliskich zmarłej, ale nie uzasadniały przyjęcia, iż byli oni najbliższymi członkami rodziny zmarłej, wyłącznie którym przysługuje roszczenie z art. 446 § 4 k.c.

Jednocześnie Sąd omyłkowo nie rozpoznał w sposób formalny części wniosków dowodowych zgłoszonych przez strony procesu. Sąd nie skorzystał jednak z możliwości otwarcia rozprawy na nowo (art. 316 § 2 k.p.c.), uznając, że doprowadziłoby to jedynie do zbędnej zwłoki w postępowaniu. Na uwzględnienie nie zasługiwałby bowiem wniosek powodów o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu psychologii i psychiatrii na okoliczność ustalenia stopnia cierpień związanych z wypadkiem zmarłej i reakcją powodów na to wydarzenie, stopnia obniżenia ich aktywności życiowej i trudności psychicznych, jakie musieli przezwyciężyć, ujawnionych zaburzeń psychicznych oraz ustalenia stopnia uszczerbku na zdrowiu. Dowód ten zmierzał bowiem jedynie do ustalenia wysokości krzywdy. Skoro zaś zasada roszczenia nie została udowodniona, dowód ten byłby zbędny dla rozstrzygnięcia sprawy. Zauważyć również wypada, że nie wymaga wiadomości specjalnych ustalenie, iż śmierć osoby bliskiej wywołuje cierpienia psychiczne, a w konsekwencji nie ustalenie tego faktu nie wymaga skorzystania z pomocy biegłego. Powodowie, uzasadniając swoje powództwa, nie wskazywali zaś, że wiadomość o śmierci siostry wywołała u nich zaburzenia psychiczne czy skutkowała doznaniem przez nich uszczerbku na zdrowiu psychicznym, co rzeczywiście wymagałoby ustalenia za pomocą opinii biegłego.

Natomiast dopuszczenie dowodów z dokumentów zgromadzonych w aktach szkodowych byłoby zbędne z uwagi na to, że przebieg postępowania likwidacyjnego był bezsporny. Zgromadzone w tych aktach dokumenty prywatne są zaś dowodem jedynie tego, że osoby podpisujące te dokumenty złożyły oświadczenia w nich zawarte, a nie tego, że miały miejsce podane w nich fakty (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2012 r., I CSK 25/12, LEX nr 1231454).

Mając na względzie powyższe, na podstawie powołanych przepisów Sąd orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku.

Orzeczenie o kosztach procesu oparto na art. 98 k.p.c., z którego wynika, iż strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Należało mieć przy tym na względzie, że połączenie - na podstawie art. 219 k.p.c. - kilku oddzielnych spraw w celu ich łącznego rozpoznania lub także rozstrzygnięcia jest zabiegiem technicznym, który nie prowadzi do powstania jednej nowej sprawy, nie pozbawia połączonych spraw ich odrębności i nie zmienia faktu, że łącznie rozpoznawane i rozstrzygane sprawy są nadal samodzielnymi sprawami. W konsekwencji, w razie połączenia przez sąd kilku spraw do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia, zwrot kosztów procesu przysługuje stronie odrębnie w każdej z połączonych spraw (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2012 r., I CZ 164/11, LEX nr 125463). Skoro więc oboje powodowie przegrali proces w całości, to od każdego z nich należało zasądzić na rzecz strony pozwanej kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 2.400 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego i kwotę 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Justyna Poborska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia
Osoba, która wytworzyła informację:  Paweł Wiśniewski
Data wytworzenia informacji: