Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII C 797/10 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Wrocław Śródmieście we Wrocławiu z 2013-02-21

Sygn. akt VIII C 797/10

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2013 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Śródmieścia Wydział VIII Cywilny

w składzie :

Przewodniczący : SSR Grzegorz Kurdziel

Protokolant: Małgorzata Pluskota

po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2013 r. we Wrocławiu na rozprawie sprawy

z powództwa K. K.

przeciwko Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością Piekarnia (...) z siedzibą we W.

o zapłatę i ustalenie

I. zasądza od strony pozwanej Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Piekarnia (...) z siedzibą we W. na rzecz powódki K. K. kwotę 21 502,54 zł (dwadzieścia jeden tysięcy pięćset dwa złote i pięćdziesiąt cztery grosze) wraz ustawowymi odsetkami liczonymi od tej kwoty od dnia 27 marca 2010 r. do dnia zapłaty;

II. ustala odpowiedzialność strony pozwanej Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Piekarnia (...) z siedzibą we W. wobec powódki K. K. na przyszłość za dalsze skutki zdarzenia z dnia 30 stycznia 2010 r.;

III. oddala dalej idące powództwo;

IV. zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

V. nakazuje stronie pozwanej Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością Piekarnia (...) z siedzibą we W. uiścić na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu) kwotę 3.254,56 zł tytułem kosztów sądowych, od ponoszenia których powódka została zwolniona.

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 1 czerwca 2010 r. powódka K. K. domagała się zasądzenia od strony pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W. kwoty 21.902,54 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 27 marca 2010 r. do dnia zapłaty oraz ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej względem powódki na przyszłość za skutki zdarzenia z dnia 30 stycznia 2010 r. Nadto powódka wniosła o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym zastępstwa procesowego w wysokości 4800 zł.

W uzasadnieniu podała, iż kupiła w dniu 30 stycznia 2010 r. babeczkę kajmakową, której producentem była strona pozwana. W wyniku ugryzienia znajdującej się w przedmiotowej babeczce łupiny orzecha włoskiego, powódka uszkodziła ząb- prawą górną czwórkę. Następnego dnia powódka zgłosiła się do stomatologa celem przeprowadzenia wstępnego badania stomatologicznego. W dniu 2 lutego 2010 r. powódka udała się do (...) Centrum (...) we W., gdzie stwierdzono pęknięcie podłużne zęba 14 (prawej górnej czwórki) ze wskazaniem do usunięcia tego zęba i wykonania uzupełnienia protetycznego w postaci mostu metaloceramicznego. Powódka za wstawienie tymczasowej protezy zapłaciła 1800 zł. Otrzymała również od lekarza opis niezbędnych do wykonania procedur, a mianowicie regeneracji nieodwracalnych zaników w obrębie tkanki kostnej oraz dziąsła powstałych w wyniku utraty zęba i zastosowania leczenia implantologicznego- wszczepienia w miejsce brakującego zęba oraz założenia korony metaloceramicznej. Szacunkowe koszty leczenia sięgały kwoty 10.000 zł. Jednocześnie lekarz stwierdził, że tymczasowe wypełnienia zęba nie spełniało wymogów estetycznych i nie przywracało funkcji żucia. W dniach 2 i 4 lutego 2010 r. powódka zwróciła się do Delikatesów (...), w których kupiła babeczkę, o zwrot kosztów leczenia protetycznego i dentystycznego, jednakże bez rezultatu. Powódka zwróciła się z prośbą o interwencję do Federacji (...) we W. oraz (...) Inspektoratu Inspekcji Handlowej we W.. W wyniku przeprowadzonego postępowania mediacyjnego strona pozwana przyjęła odpowiedzialność za szkodę proponując zwrot kosztów leczenia dentystycznego po przedłożeniu imiennych rachunków. Jednocześnie odmówiła wypłaty kosztów leczenia implantologicznego oraz zadośćuczynienia. Pismami z dnia 26 lutego 2010 r. oraz 2 marca 2010 r. powódka wezwała stronę pozwaną do zapłaty zadośćuczynienia i pokrycia kosztów wstawienia implantu. Zdaniem powódki kwota 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia zrekompensowałaby jej doznaną krzywdę w postaci bólu i cierpienia wywołanego pęknięciem zęba, jego usunięciem i wstawieniem tymczasowego mostka. Podała, iż odczuwała znaczny dyskomfort spowodowany brakiem zęba, albowiem pracowała jako nauczyciel w gimnazjum. Nadto podała, iż wygląd zewnętrzny był dla niej bardzo ważny, zaś na skutek wadliwego wypieku strony pozwanej, została trwale oszpecona. Podała, iż domagała się również zapłaty kwoty 10.000 zł tytułem wstawienia implantu w miejsce uszkodzonego zęba, jako że wstawienie mostka było jedynie rozwiązaniem tymczasowym. Na kwotę 1902,54 zł składały się natomiast poniesione przez powódkę koszty leczenia, w tym kwota 1800 zł tytułem wstawienia mostka ceramicznego i leczenia protetycznego oraz 102,54 zł tytułem zakupu leków i badania RTG. Podała, iż odsetki ustawowe od powyższych kwot wyliczała od dnia 27 marca 2010 r, tj. po upływie 30 dni od dnia wezwania do zapłaty. Podniosła również, że z uwagi na niezakończenie leczenia, a także mając na uwadze charakter doznanych uszkodzeń, można było przypuszczać, że ujawnią się w przyszłości nowe dolegliwości, których stwierdzenie w chwili obecnej nie było możliwe. W związku z czym konieczne było ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej za skutki zaistniałego zdarzenia, jakie ujawnią się w przyszłości.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu zaprzeczyła, jakoby jakikolwiek jej produkt doprowadził do utraty zdrowia przez powódkę. Podniosła, iż z przedłożonego paragonu wynikało jedynie, że sporna babeczka została zakupiona w (...) S.A. Strona pozwana przyznała jedynie, że otrzymała wezwanie do zapłaty odszkodowania i ze względu na niewielki zakres roszczeń rozważała pokrycie kosztów leczenia. W toku dalszych ustaleń ustalono jednak, że strona pozwana nie ponosiła odpowiedzialności za szkodę.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 30 stycznia 2010 r. powódka K. K. zakupiła w Delikatesach (...) w Centrum Handlowym (...) we W. babeczkę kajmakową.

Dowód: -paragon fiskalny, k. 9;

-zeznania świadka P. K. (1), k. 211-212;

-przesłuchanie powódki K. K., k. 183 o.- 184 o.

Producentem babeczki była strona pozwana Piekarnia (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W. (poprzednio: (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W.).

Dowód: -pismo (...) Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej
we W. z dnia 10.02.2010 r., k. 18;

-e- mail z dnia 9.02.2010 r., k. 19- 19 o.;

-artykuł prasowy z dnia 20.02.2010 r., k. 20;

-zeznania świadka K. M., k. 108 o.;

-zeznania świadka A. K., k. 123-124;

-zeznania świadka Ł. M., k. 124-124 o.

Podczas jedzenia babeczki powódka odczuła silny ból zęba- prawej górnej czwórki. Zaczęła jej lecieć krew. Po wypluciu resztek ciastka zauważyła łupinę orzecha. Znajomy powódki J. K. zawiózł ją na pogotowie stomatologiczne.

Dowód: -artykuł prasowy z dnia 20.02.2010 r., k. 20.

-zeznania świadka S. P., k. 109;

-zeznania świadka J. K., k. 124 o.;

-przesłuchanie powódki K. K., k. 183 o.- 184 o.

Zęby 14 i 15 były wcześniej leczone kanałowo.

Dowód: -opinia pisemna sporządzona przez biegłego sądowego J. M., k. 138-139;

-opinia pisemna sporządzona przez biegłego sądowego P. K. (2), k. 233-235.

W dniu 31 stycznia 2010 r. powódka zgłosiła się do (...) we W.. Wykonała badanie RTG, za które zapłaciła 10 zł.

W dniu 1 lutego 2010 r. powódka udała się do (...) Centrum (...) we W., gdzie zdiagnozowano u niej pęknięcie podłużne zęba 14 (prawej górnej czwórki). Pęknięcie to spowodowane było ugryzieniem łupiny orzecha znajdującej się w babeczce. Stwierdzone uszkodzenie kwalifikowało ząb do ekstrakcji. Szacunkowy koszt wstawienia tymczasowej protezy lekarz określił na 2000 zł.

Powódka usunęła zęba. Rana została zszyta. Po kilku dniach założono powódce atrapę zęba.

Nawet prawidłowo odbudowany ząb po leczeniu kanałowym uległby uszkodzeniu przy nagryzieniu łupiny orzecha. Łupina orzecha włoskiego nie powinna uszkodzić powierzchni zdrowego, nieleczonego zęba.

Dowód: -dokumentacja medyczna, k. 10-12;

-opinia pisemna sporządzona przez biegłego sądowego P. K. (2), k. 233-235;

-opinia uzupełniająca sporządzona przez biegłego sądowego P. K. (2),

k. 267-268;

-przesłuchanie powódki K. K., k. 183 o.- 184 o.

Powódka po ekstrakcji zęba skarżyła się na ból, była opuchnięta. Bała się też, że nie zdąży założyć tymczasowej protezy przed rozpoczęciem zajęć w szkole, po feriach zimowych. Powódka pracowała bowiem jako nauczycielka. Obawiała się, że dzieci będą się z niej śmiały. Nie chciała wracać do pracy z brakami w uzębieniu, wstydziła się. Martwiła się również wysokimi kosztami leczenia.

Atrapa zęba wypadała, dlatego też przez pierwszy okres powódka żywiła się płynnymi produktami - jogurtami i kaszą m..

Powódka stosowała antybiotykoterapię, zażywała również środki przeciwbólowe. Za leki zapłaciła łącznie 92,54 zł.

Dowód: -faktury VAT, k. 25-28;

-zeznania świadka S. P., k. 109;

-częściowo zeznania świadka A. K., k. 123-124;

-zeznania świadka P. K. (1), k. 211-212;

-przesłuchanie powódki K. K., k. 183 o.- 184 o.

Pismem z dnia 2 lutego 2010 r. powódka zgłosiła szkodę sprzedawcy- Delikatesem (...), domagając się zwrotu kosztów leczenia.

Sprzedawca zwrócił się do producenta babeczki kajmakowej- strony pozwanej o zajęcie stanowiska.

Pismem z dnia 4 lutego 2010 r. powódka zażądała od sprzedawcy wypłaty kwoty 5000 zł za straty moralne oraz pokrycia kosztów leczenia protetycznego.

Wobec braku odpowiedzi powódka zwróciła się o interwencję do Federacji (...), Oddziału we W., która wezwała sprzedawcę do uznania roszczeń oraz polubownego załatwienia sprawy.

W wyniku przeprowadzenia przez (...) Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej we W. postępowania mediacyjnego, sprzedawca odrzucił zgłaszane przez powódkę roszczenia, zaś przedstawiciel strony pozwanej - Ł. M. - wyrażając ubolewanie z powodu uszkodzenia zęba w wyniku spożycia produktu pozwanej piekarni, zobowiązał się do pokrycia kosztów leczenia po przedstawieniu imiennych rachunków od stomatologa. Deklaracje takie powtórzono również w wywiadzie przeprowadzonym przez dziennikarza dziennika (...).

Dowód: -pismo z dnia 2.02.2010 r., k. 15;

-pismo z dnia 4.02.2010 r, k. 16;

-pismo Federacji (...) z dnia 10.02.2010 r., k. 17;

-pismo (...) Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej we W.

z dnia 10.02.2010 r., k. 18;

-e- mail z dnia 9.02.2010 r., k. 19- 19 o.;

-artykuł prasowy z dnia 20.02.2010 r., k. 20.

W dniu 16 lutego 2010 r. powódka, zgodnie z zaleceniem lekarza, poddała się leczeniu protetycznemu polegającemu na wstawieniu mostu metalowo - porcelanowego zamocowanego na zębach filarowych 16,15. Za usługę zapłaciła 1800 zł.

Jako konstrukcja protetyczna, tj. dowieszenie jednego zęba przed dwiema koronami zespolonymi, była poprawna i zgodna ze sztuką lekarską. Wyższą estetykę i naturalizm kolorystyczny zapewniałaby konstrukcja ceramiczna na podbudowie z tlenku cyrkonu. Koszt takiego zabiegu kształtował się na poziomie 4500 zł.

Lekarz stomatolog wskazał, że celem przywrócenia prawidłowej funkcji oraz estetyki, po usunięciu zęba, konieczna była regeneracja nieodwracalnych zaników w obrębie tkanki kostnej oraz dziąsła, zastosowania leczenia implantologicznego- wszczep w miejsce brakującego zęba oraz korona metaloceramiczna. Koszt leczenia wraz z niezbędnymi materiałami medycznymi określił na minimum 10.000 zł.

Dowód: -dokumentacja medyczna, k. 10-12;

-zaświadczenie z dnia 4.03.2010 r., k. 13;

-faktura VAT nr (...), k. 14;

-rachunek nr (...) z dnia 1.02.2010 r., k. 29;

-opinia pisemna sporządzona przez biegłego sądowego J. M., k. 138-139;

-opinia pisemna sporządzona przez biegłego sądowego P. K. (2), k. 233-235.

Przedstawiciel pozwanej Spółki (...) skontaktował się z powódką. Strona pozwana nie chciała uchylać się od odpowiedzialności i wyraziła zgodę na pokrycie kosztów leczenia stomatologicznego. Powódka miała przynieść kosztorys leczenia. Powódka domagała się również pokrycia kosztów leczenia protetycznego.

Podczas drugiego spotkania pracownik strony pozwanej A. K. uwarunkowała wypłatę odszkodowania poddaniem się przez powódkę badaniu przez lekarza wskazanego przez ubezpieczyciela strony pozwanej, tj. lekarza innego, aniżeli lekarz prowadzący powódkę. Strona pozwana rozważała skierowanie powódki do gabinetu protetycznego prowadzonego przez siostrę prezesa Spółki. Strona pozwana, po przedstawieniu przez powódkę szacunkowego kosztu leczenia protetycznego na kwotę 2000 zł, zakwestionowała jego wysokość.

Strona pozwana w dacie zdarzenia nie posiadała polisy ubezpieczeniowej.

Dowód: -e- mail z dnia 9.02.2010 r., k. 19- 19 o.;

-artykuł prasowy z dnia 20.02.2010 r., k. 20;

-zeznania świadka K. M., k. 108 o.;

-zeznania świadka A. K., k. 123-124;

-zeznania świadka Ł. M., k. 124-124 o.;

-zeznania świadka P. K. (1), k. 211-212;

-przesłuchanie powódki K. K., k. 183 o.- 184 o.

Wobec braku reakcji strony pozwanej powódka zainteresowała swoją historią media. Piszący artykuł dziennikarz P. K. (1) zakupił u strony pozwanej babeczki kajmakowe celem opisania produktu w artykule. Podczas jedzenia również natknął się na niewielkie, wyczuwalne podczas gryzienia, łupiny orzecha. O powyższym poinformował stronę pozwaną.

Dowód: -zeznania świadka P. K. (1), k. 211-212.

Po zgłoszeniu przez powódkę reklamacji K. M. pracująca u strony pozwanej na stanowisku pełnomocnika ds. systemu (...) bezpieczeństwa żywności i higieny, a następnie na stanowisku kierownika ds. rozwoju i jakości opracowała procedurę w celu zwiększenia monitoringu łupin orzecha, gdyż istniało prawdopodobieństwo, że takie łupiny znajdowały się w produktach.

Dowód: -zeznania świadka K. M., k. 108 o.

Pismem z dnia 26 lutego 2010 r. powódka wezwała stronę pozwaną do zapłaty kwoty 20.600 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wysokości 10.000 zł, kosztów wstawienia implantu w wysokości 7000 zł oraz kosztów zastępstwa adwokackiego.

Pismem z dnia 16 kwietnia 2010 r. powódka ponowiła żądanie wnosząc o wypłatę kwoty 20.010 zł tytułem zadośćuczynienia, wstawienia implantu oraz kosztów leczenia.

Dowód: -pismo z dnia 26.02.2010 r., k. 21-22;

-pismo z dnia 16.04.2010 r., k. 23-24.

Obecnie powódka nie posiada zęba 14- czwórki górnej prawej. Występuje u niej zanik wyrostka zębodołowego okolicy 14, blaszki zewnętrznej oraz występuje ubytek tkanek miękkich (dziąsła) w tym samym rejonie.

Leczeniem umożliwiającym odtworzenie zęba najbardziej przypominającego anatomię korzeń- ząb jest zastosowanie leczenia implantoprotetycznego. Pozwala na przywrócenie pełnej funkcji żucia oraz fonetycznej i estetycznej. Polega ono na wprowadzeniu implantu w miejsce korzenia utraconego zęba, a następnie zamocowaniu łącznika, na którym cementuje się koronę. Leczenie implantologiczne jest leczeniem przewidywalnym, dającym trwały efekt terapeutyczny. Implant jest kopią naturalnego zęba z przestrzeniami międzyzębowymi. Prawdopodobieństwo pomyślnej odbudowy wyrostka kostnego i implantacji w miejscu utraconego zęba 14 jest wystarczająco duża, ażeby przystąpić do takiego zabiegu.

W przypadku powódki dla założenia implantu konieczne będzie odbudowanie kości oraz tkanek miękkich. Całkowity koszt leczenia wynosi 9600 zł, z czego kwota 300 zł to koszt tomografii komputerowej szczęki, kwota 3500 zł- koszt wprowadzenia implantu w pozycji zęba 14, kwota 1000 zł- koszt zastosowania materiału do odbudowy kości (zabieg augmentacji), kwota 1500 zł- koszt przeszczepu tkanki łącznej (dziąsła) z podniebienia lub zastosowania gotowej matrycy, kwota 300 zł- koszt wykonania mostu prowizorycznego na zębach 16,15 i kwota 3000- zł koszt wykonania uzupełnienia protetycznego na implancie (łącznik i korona).

Obecnie założony u powódki most metalowo- porcelanowy jest rozwiązaniem tymczasowym, albowiem nie spełnia on wymagań estetycznych co do koloru i jakości wykonania (nieodpowiedni kolor, prześwitywanie metalu). Nie przywraca również pełnej funkcjonalności utraconego zęba, albowiem jedynie odbudowa korzenia przywraca taką funkcjonalność. Odbudowa korzenia możliwa jest jedynie przy implancie. Nadto przy moście gromadzą się bakterie, co nie występuje w przypadku implantu.

Możliwe jest również wykonanie nowego mostu ceramicznego na podbudowie cyrkonowej, którego kształt uwzględniłby nowy wymiar wyrostka zębodołowego po okresie całkowitego wygojenia.

Uszczerbek na zdrowiu powódki, w stosunku do usuniętego zęba, wynosi w oparciu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. z 2002, nr 234, poz. 1974), 1%.

Dowód: -opinia pisemna sporządzona przez biegłego sądowego J. M., k. 138-139;

-opinia ustna złożona przez biegłego sądowego J. M., k. 183;

-opinia pisemna sporządzona przez biegłego sądowego P. K. (2), k. 233-235;

-opinia uzupełniająca sporządzona przez biegłego sądowego P. K. (2), k. 267-268.

Powódka odczuwa dyskomfort przy mówieniu- mówi w sposób świszczący przez co jej emisja głosu oraz dykcja uległy pogorszeniu. Pod mostkiem gromadzą się fragmenty jedzenia, powódka odczuwa podrażnienie tej okolicy, musi leczyć nawracające infekcje. Nie potrafi pogryźć marchewki, czy jabłka zrekonstruowaną stroną szczęki. Powódka wstydzi się uśmiechać szeroko, jedynie w gronie rodziny nie czuje się skrępowana. Obawia się, że widoczna jest różnica w kolorze między jej zębami naturalnymi i sztucznymi oraz cofnięte dziąsło.

Powódka boi się czekającego ją zabiegu wszczepienia implantu. Obawia się, w jaki sposób będzie przez miesiąc funkcjonować bez zęba, nadto straci wakacje, albowiem ze względu na pracę, wykonanie zabiegu w innym terminie nie byłoby możliwe.

Dowód: -przesłuchanie powódki K. K., k. 183 o.- 184 o.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo było uzasadnione i jako takie zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.

Bezsporne w sprawie było, iż w dniu 30 stycznia 2010 r. u powódki K. K. doszło do pęknięcia podłużnego zęba 14 (prawej górnej czwórki). Przedmiotem sporu było natomiast ustalenie, czy strona pozwana Piekarnia (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W. (poprzednio: (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W.) ponosi co do zasady odpowiedzialność za skutki przedmiotowego zdarzenia. Sporna była również wysokość szkody na osobie oraz żądana kwota zadośćuczynienia.

Podstawę prawną roszczenia w zakresie wyrównania szkody na osobie stanowi przepis
art. 4491 § 1 k.c., zgodnie z którym kto wytwarza w zakresie swojej działalności gospodarczej (producent) produkt niebezpieczny, odpowiada za szkodę wyrządzoną komukolwiek przez ten produkt. Jest to szczególny rodzaj odpowiedzialności deliktowej, opartej na zasadzie ryzyka.
O uznaniu odpowiedzialności za produkt niebezpieczny za opartą na zasadzie ryzyka absolutnego decydują: brak stałego niebezpieczeństwa grożącego ze strony produktu (inaczej niż np. w art. 435 k.c.), wyłączenie egzoneracji z przyczyn winy poszkodowanego i siły wyższej, tak charakterystycznych dla „klasycznej” odpowiedzialności na zasadzie ryzyka (zob. P. Granecki, Odpowiedzialność za produkt..., s. 28). Nie jest więc konieczne przypisanie producentowi (importerowi, sprzedawcy) winy. W tym reżimie odpowiedzialności odszkodowawczej, zgodnie z ogólną regułą z art. 6 k.c., poszkodowany musi wykazać: istnienie produktu niebezpiecznego, wyrządzoną mu szkodę, związek przyczynowy pomiędzy korzystaniem z produktu niebezpiecznego a faktem szkody (por. C. Czech-Śmiałkowski, O odpowiedzialności..., s. 60; A. Doliwa, Zobowiązania., s. 142). Przyjmuje się, że poszkodowanego nie obciąża dowód wykazania niebezpiecznych cech produktu. Jeśli produkt, który nie jest niebezpieczny ze swej natury, nagle wyrządza szkodę podczas normalnego używania go przez poszkodowanego – to należy uznać, że przyczyną powstania szkody była niebezpieczna właściwość tego produktu. Poszkodowany musi jedynie wykazać adekwatny związek przyczynowy pomiędzy normalnym użyciem produktu a doznanym uszczerbkiem (por. Z. Banaszczyk, Kodeks..., s. 1479, 1485). Mimo swego autonomicznego charakteru regulacja dotycząca odpowiedzialności za produkt nie jest zupełna, co oznacza, iż w zakresie w niej nieuregulowanym stosuje się odpowiednio przepisy o naprawieniu szkody.

Niebezpieczny jest produkt niezapewniający bezpieczeństwa, jakiego można oczekiwać, uwzględniając normalne użycie produktu .. (...) tym, czy produkt jest bezpieczny, decydują okoliczności z chwili wprowadzenia go do obrotu

Sąd w całości dał wiarę twierdzeniom powódki, iż do złamania zęba doszło na skutek nagryzienia łupiny orzecha włoskiego znajdującego się w babeczce kajmakowej wyprodukowanej przez pozwaną piekarnię i wprowadzonej do obrotu konsumenckiego. Za powyższym, poza samym przesłuchaniem powódki, przemawiał całokształt okoliczności sprawy, w szczególności zaś zachowanie strony pozwanej bezpośrednio po zgłoszeniu przez powódkę szkody, polegające na uznaniu odpowiedzialności co do zasady. Wersja powódki została też pośrednio uwiarygodniona zeznaniami świadków S. P. i J. K., którzy o przebiegu zdarzenia dowiedzieli się z bezpośrednio od powódki. Świadek J. K. nadto zawoził powódkę na pogotowie stomatologiczne i wówczas widział, że powódka ma uszkodzony ząb.

Jak wynikało z kolei z zeznań świadków Ł. M. oraz K. M., strona pozwana co do zasady nie zamierzała uchylać się od odpowiedzialności za skutki zdarzenia. Na etapie przedsądowym nie kwestionowała bowiem ani okoliczności zdarzenia, ani faktu wyprodukowania babeczki zawierającej łupinę orzecha włoskiego, nie weryfikowała również, czy zakupiona przez powódkę babeczka stanowiła jej wypiek - jak zeznała A. K.- wystarczające w tym zakresie były dla niej zapewnienia pracowników Delikatesów (...). Nie kwestionując swej odpowiedzialności co do zasady, strona pozwana uzależniła wypłatę odszkodowania od przeprowadzenia dodatkowych konsultacji ze wskazanym przez jej ubezpieczyciela lekarzem. Również z treści odpowiedzi skierowanej do (...) Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej we W. z dnia 10 lutego 2010 r., której załącznik stanowił adresowany do powódki e- mail z dnia 9 lutego 2010 r., oraz artykułu prasowego wraz z zacytowaną tam wypowiedzią K. M. wynikało, iż strona pozwana przyjmowała swoją odpowiedzialność co do zasady za skutki opisanego przez powódkę zdarzenia. Powyższe potwierdził również świadek P. K. (1)- dziennikarz opisujący zdarzenie. Nadto świadek ten, jak zeznał, sam znalazł w babeczkach kajmakowych strony pozwanej drobne łupinki orzecha włoskiego. Nie znalazło przy tym potwierdzenia ani w zeznaniach tegoż świadka, ani też treści artykułu prasowego, jakoby świadek A. K. również udzielała wywiadu, w którym rzekomo miałaby uzależnić wypłatę odszkodowania od stwierdzenia stanu zęba przed zdarzeniem oraz potwierdzenia okoliczności zdarzenia przez bezstronnego lekarza. W tym zakresie jej zeznania Sąd uznał za niewiarygodne. Świadek K. M. zeznała z kolei, że po zgłoszeniu przez powódkę reklamacji opracowała procedurę w celu zwiększenia monitoringu łupin orzecha, gdyż, jak podała, istniało prawdopodobieństwo, że takie łupiny znajdowały się w produktach. Powyższe zachowanie, zdaniem Sądu, jednoznacznie świadczyło, iż strona pozwana miała świadomość wprowadzenia do obrotu produktu niebezpiecznego. Jako sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego byłoby natomiast oczekiwanie od powódki, jak to wskazała świadek A. K., przedłożenia zdjęć nadgryzionej babeczki, czy łupiny orzecha. Oczywistym jest bowiem, że w takich okolicznościach naturalną reakcją jest usunięcie z jamy ustnej obcego ciała i szukanie specjalistycznej pomocy, nie zaś dbałość o zabezpieczenie wszelkich dowodów rzeczowych. Podnoszone na etapie postępowania sądowego zarzuty Sąd ocenił zatem jako element taktyki procesowej zmierzającej do uwolnienia się od skutków wyrządzonej szkody. W świetle jednak ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych, jak też zasad odpowiedzialności za produkt niebezpieczny, były one bezskuteczne.

Twierdzenia powódki uwiarygodniała dodatkowo sporządzona przez biegłego sądowego z zakresu stomatologii zachowawczej i endodoncji P. K. (2) opinia, w której wskazał, iż uszkodzenie zęba mogło powstać wskutek nagryzienia łupiny orzecha włoskiego. Bez znaczenia dla kwestii odpowiedzialności strony pozwanej był fakt, iż ząb ten był już uprzednio leczony kanałowo. Niekwestionowane było bowiem, iż do czasu zdarzenia z dnia 30 stycznia 2010 r. spełniał on wszystkie swoje funkcje, a powódka nie odczuwała żadnego dyskomfortu. Zgromadzony materiał dowodowy nie dawał zaś podstaw do przyjęcia, iż ząb ten był leczony nieprawidłowo. Jak wskazał zaś biegły, nawet prawidłowo wyleczony ząb mógłby, w kontakcie z łupiną orzecha, ulec uszkodzeniu. Nadto biegły nie wykluczył kategorycznie, że nawet zdrowy, nieleczony ząb mógłby zostać w takich okolicznościach uszkodzony. Wskazał on bowiem jedynie, że nie powinno się to wydarzyć. Bezpodstawne byłoby natomiast, zdaniem Sądu, pozbawienie powódki uprawnienia do dochodzenia wyrównania doznanej szkody jedynie z tego powodu, iż ząb ten uprzednio leczony był stomatologicznie, zwłaszcza, że jego stan przed zdarzeniem był dobry i nie wskazywał na nadmierne osłabienie. Przy jedzeniu prawidłowo wypieczonej babeczki, tj. bez produktów ubocznych, do takiego zdarzenia bowiem nigdy by nie doszło. Jak podała powódka, często jadła babeczki kajmakowe i nigdy nie miała problemów stomatologicznych z tego powodu. Oczywistym przy tym dla Sądu było, iż łupina orzecha włoskiego w żadnym wypieku cukierniczym znaleźć się nie powinna. Strona pozwana, skoro wprowadziła dodatkowe kontrole w tym zakresie, również stanowisko takie musiała podzielać. Przerzucenie zaś na powódkę odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie tylko z powodu uprzedniego leczenia stomatologicznego, było nieuzasadnione.

Fakt niepoddania się przez powódkę badaniu przez lekarza stomatologa, którego miałby wskazać ubezpieczyciel, nie stanowił samoistnej przesłanki, która zwalniałaby stronę pozwaną z odpowiedzialności za wprowadzenie do obrotu produktu niebezpiecznego. Przede wszystkim bowiem w dacie zdarzenia strona pozwana, jak zeznała świadek A. K., nie posiadała ubezpieczenia. Nawet zaś gdyby rzeczywiście objęta była ochroną od tego rodzaju ryzyka, jej żądanie byłoby bezpodstawne. Powódka mogła bowiem skorzystać z usług jakiegokolwiek lekarza według jej wyboru, zwłaszcza zaś z usług lekarza znającego historię jej chorób i stale ją prowadzącego. Nawet bowiem przy pokrywaniu szkody z ubezpieczenia towarzystwa ubezpieczeniowe zwykle nie oczekują podjęcia leczenia we wskazanych przez siebie gabinetach lekarskich, a jedynie weryfikują zastosowane procedury medyczne. Nadto twierdzenia świadka A. K., jakoby celem powyższego było wykonanie badania przez lekarza bezstronnego nie znalazły potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym. Świadek Ł. M. zeznał bowiem, iż rozważane było skierowanie powódki do gabinetu stomatologicznego prowadzonego przez siostrę prezesa pozwanej Spółki. Powódka, mimo że zastosowała się do udzielonych jej przez Ł. M. wskazówek, tj. przedstawiła kosztorys leczenia stomatologicznego, nie uzyskała należnego jej odszkodowania.

Mając zatem na uwadze powyższe Sąd doszedł do przekonania, iż szkoda na osobie, jakiej doznała powódka, powstała w wyniku czynu niedozwolonego, którego dopuściła się strona pozwana. W świetle zeznań powołanych przez powódkę świadków jak i jej przesłuchania, związek przyczynowy między wprowadzeniem do obrotu produktu niebezpiecznego a szkodą, nie budził wątpliwości Sądu.

W myśl przepisu art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Przepis ten zawiera szczególną regulację dotyczącą naprawienia szkody na osobie, obejmującej elementy majątkowe tej szkody.

Ustawodawca nie uregulował w tym przepisie w sposób samoistny i odrębny przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, co oznacza, iż została ona poddana ogólnym regułom odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych. Warunkiem skutecznego domagania się naprawienia szkody na osobie, oprócz samego faktu jej wyrządzenia, jest związek przyczynowy pomiędzy określonym faktem, z którym norma prawna wiąże obowiązek odszkodowawczy a szkodą, pojmowaną w omawianym przypadku jako uszczerbek majątkowy ( por. Kodeks cywilny, Komentarz pod red. E. Gniewka, tom I).

Zgodnie z brzmieniem przepisu art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła; w powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Powódka domagała się zasądzenia od strony pozwanej kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 11.902,54 zł tytułem odszkodowania.

Co się tyczy kosztów odszkodowania Sąd uznał je za uzasadnione w przeważającej części. Przywołany wyżej przepis art. 441 § 1 k.c. uprawnia bowiem poszkodowanego do domagania się naprawienia szkody obejmującej zwrot wszelkich wydatków poniesionych przez niego zarówno w związku samym leczeniem i rehabilitacją (lekarstwa, konsultacje medyczne), jak i kosztów opieki niezbędnej w czasie procesu leczenia oraz innych dodatkowych kosztów związanych z doznanym uszczerbkiem. Nadto na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu (441 § 1 zd. 2. k.c.).

Na żądaną przez powódkę kwotę odszkodowania składała się kwota 1.902,54 zł tytułem zakupu leków oraz wykonanego zabiegu wstawienia mostu metalowo- porcelanowego zamocowanego na zębach filarowych 16 - 15 oraz kwota 10.000 zł tytułem implantu, który powódka zamierzała wstawić.

Strona pozwana w toku procesu nie zakwestionowała zasadności zakupu leków, wykonania prześwietlenia oraz wstawienia mostu metalowo - ceramicznego w miejsce uszkodzonego zęba. Również wysokość poniesionych z tego tytułu kosztów nie była sporna, nadto wynikała z przedłożonych rachunków ani faktur VAT. Sąd jednocześnie nie podzielił wyrażonego przez świadka A. K. poglądu, jakoby z uwagi na uszkodzenie bocznego zęba, ubytek nie był widoczny, co z kolei miałoby sugerować brak konieczności jego uzupełnienia. Pogląd ten stanowił wyłącznie subiektywną opinię świadka i nie był prezentowany w pismach procesowych strony pozwanej. Biegły sądowy P. K. (2) ocenił z kolei dotychczasowe leczenie protetyczne powódki jako prawidłowe, a wykonany most - za wystarczające, aczkolwiek tymczasowe, zabezpieczenie. Wprawdzie wskazał, że pod względem estetycznym lepszy byłby most na podbudowie z tlenku cyrkonu, jednakże koszt leczenia wówczas zwiększyłby się ponad dwukrotnie. Powódka zaś, jak sama przyznała, co potwierdził również świadek S. P., w tym czasie borykała się z problemami finansowymi i wybrała wersję tańszą.

Ze względu na powyższe Sąd nie miał podstaw do odmowy zasądzenia żądanej przez powódkę kwoty tytułem kosztów przeprowadzonego u niej leczenia.

Odnosząc się do żądania zapłaty odszkodowania obejmującego koszt leczenia implantologicznego Sąd uwzględnił je do wysokości 9600 zł, przy czym ustalenia odnośnie rozmiaru szkody oparł na wycenie dokonanej przez biegłego sądowego z zakresu implantologii stomatologicznej i implantoplastyki J. M.. W oparciu o tę opinię Sąd uznał takie leczenie za uzasadnione. Jak wskazał bowiem biegły, leczenie implantoprotetyczne było jedyną metodą umożliwiającą odtworzenie zęba najbardziej przypominającego anatomię: „korzeń – ząb”. Ponadto jedynie taki proces leczniczy, odtwarzający należyte ukorzenienie zęba, przywraca pełną funkcję żucia oraz funkcje fonetyczne i estetyczne. Implant jest w istocie bowiem kopią naturalnego zęba. Nie gromadzą się pod nim, jak to ma miejsce przy moście, bakterie. Ponadto, jak wskazał biegły, jest to leczenie dające trwały efekt terapeutyczny. Jak wskazał biegły sądowy P. K. (2), w przypadku powódki prawdopodobieństwo pomyślnej implantacji w miejscu utraconego zęba 14 jest wystarczająco duże, ażeby przystąpić do takiego zabiegu. Koszt leczenia biegły J. M. oszacował na kwotę 9600 zł, albowiem w przypadku powódki konieczne będzie dodatkowo odbudowanie kości oraz tkanek miękkich. Na powyższą kwotę składały się kwota 300 zł tytułem kosztu tomografii komputerowej szczęki, kwota 3500 zł tytułem wprowadzenia implantu w pozycji zęba 14, kwota 1000 zł tytułem kosztu materiału do odbudowy kości (zabieg augmentacji), kwota 1500 zł jako koszt przeszczepu tkanki łącznej (dziąsła) z podniebienia lub zastosowania gotowej matrycy, kwota 300 zł tytułem kosztu wykonania mostu prowizorycznego na zębach 16,15 i kwota 3000 zł jako koszt wykonania uzupełnienia protetycznego na implancie (łącznik i korona).

Strony powyższych wyliczeń oraz wniosków nie zakwestionowały. Również Sąd nie miał podstaw, aby odmówić sporządzonej opinii mocy dowodowej. Wnioski z niej płynące są bowiem logiczne i spójne, zaś w rozumowaniu biegłego Sąd nie dopatrzył się sprzeczności.

Jednocześnie Sąd nie podzielił sugestii strony pozwanej, jakoby u powódki wystarczającym leczeniem było leczenie polegające na założeniu mostu ceramicznego na podbudowie cyrkonowej. Wprawdzie leczenie takie było możliwe, jednak nie odtwarzało wszystkich funkcji zęba jak i nie przywracało stanu uzębienia do stanu sprzed wypadku w sposób tak zbliżony jak leczenie implantologiczne. Zdaniem Sądu, skoro jedynie wszczepienie implantu prowadzi do odbudowy zęba niemal identycznego z naturalnym i jedynie takie leczenie rekonstruuje korzeń zęba, który z kolei, jak wskazał biegły J. M., pozwala na pełne przywrócenie podstawowych funkcji, w tym funkcji żucia, przy uwzględnieniu zasady pełnego wyrównania poniesionej szkody na osobie, należało uznać roszczenie o zapłatę kwoty 9.600 zł za słuszne.

Z tego też względu, Sąd zasądził na rzecz powódki kwotę 9600 zł tytułem kosztów leczenia implantologicznego. Łączna suma odszkodowania wyniosła zatem ostatecznie 11.502,54 zł.

Co się zaś tyczy żądania zasądzenia kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia, Sąd uznał je za usprawiedliwione w całości tak co do zasady, jak i wysokości.

Zgodnie z przepisem art. 445 k.c., w przypadkach przewidzianych w art. 444 k.c., Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznana krzywdę. Zadośćuczynienie za krzywdę jest swoistą postacią odszkodowania, którego celem jest rekompensowanie uszczerbku w dobrach osobistych. Podstawową przesłanką domagania się zadośćuczynienia jest doznanie szkody niemajątkowej (krzywdy) wynikającej z określonych faktów, z którymi norma prawna wiąże obowiązek jej naprawienia, pozostającej w związku z odpowiedzialnością odszkodowawczą z reżimu deliktowego. Podstawą żądania rekompensaty za doznana krzywdę jest naruszenie dobra osobistego i wynikająca z tego faktu szkoda niemajątkowa. Pomiędzy nimi musi zaistnieć związek przyczynowy o charakterze adekwatnym, czyli szkoda musi być normalnym następstwem określonego działania, czy też zaniechania ( por. Kodeks cywilny, Komentarz pod red. E. Gniewka, tom I).

Określając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia, Sąd miał na uwadze cierpienia fizyczne i psychiczne poszkodowanego, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku, ale także rodzaj wykonywanej pracy przez poszkodowanego przed wypadkiem, jego szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa i inne czynniki podobnej natury ( por. wyrok SN z dnia 9.11.2007 r., V CSK 245/07 i orzeczenia tam przywołane, wyrok SA w Poznaniu z dnia 21.02.2007 r., I ACa 1146/06). Krzywdy nie odmierza się w pieniądzu, zatem ścisłe określenie wysokości zadośćuczynienia pozostawione jest każdorazowo ocenie Sądu, który orzeka przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności wpływających na ocenę stopnia pokrzywdzenia. Jedyną dyrektywą wprowadzoną przez ustawodawcę jest wymóg zasądzenia „sumy odpowiedniej”. Podkreślenia wymaga, iż owa zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia, czy też utrzymania go w rozsądnych granicach, ma charakter uzupełniający w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej. Wysokość zadośćuczynienia winna zatem uwzględniać rozmiar cierpień fizycznych w postaci bólu i innych dolegliwości oraz rozmiar cierpień psychicznych polegających na ujemnych, subiektywnych uczuciach przeżywanych, bądź w związku z cierpieniami fizycznymi, bądź w związku z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zwłaszcza trwałymi lub nieodwracalnymi. Podstawową funkcją zadośćuczynienia jest funkcja kompensacyjna. W judykaturze podkreśla się, iż zadośćuczynienie nie może stanowić wyłącznie wartości symbolicznej, ale winno stanowić odczuwalną wartość ekonomiczną niwelującą przynajmniej w części niekorzystne skutki zdarzenia, któremu uległ poszkodowany. W szczególności zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie może oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości, jak zdrowie, czy integralność cielesna, a okoliczności wpływające na określenie tej wysokości oraz kryteria ich oceny muszą być zawsze rozważane indywidualnie ( por. wyrok SN z dnia 13.12.2007 r., I CSK 384/07; wyrok SN z dnia 2.02.2008 r., III KK 349/07; wyrok SN z dnia 29.05.2008 r., II CSK 78/08).

Dokonując ustaleń w zakresie rozmiarów krzywdy doznanej przez powódkę, Sąd oparł ustalenia stanu faktycznego na dołączonej do akt dokumentacji medycznej, opinii sporządzonej przez biegłych sądowych oraz przesłuchaniu samej powódki.

Jak wskazali biegli sądowi, obecnie powódka nie posiada zęba 14- czwórki górnej prawej. Występuje u niej również zanik wyrostka zębodołowego okolicy 14 oraz blaszki zewnętrznej, a także występuje ubytek tkanek miękkich (dziąsła) w tym samym rejonie. Założony most metalowo- porcelanowy, jak zgodnie wskazali biegli, jest rozwiązaniem tymczasowym, albowiem nie spełnia on wymagań estetycznych co do koloru i jakości wykonania (nieodpowiedni kolor, prześwitywanie metalu). Nie przywraca również pełnej funkcjonalności utraconego zęba.

Powódka z kolei podała, iż bezpośrednio po usunięciu zęba skarżyła się na ból, była również opuchnięta. Jak zgodnie podkreślali świadkowie S. P., a także P. K. (3) oraz A. K. powódka najbardziej obawiała się powrotu do pracy po feriach zimowych z brakami w uzębieniu. Powódka pracowała bowiem jako nauczycielka i obawiała się, że stanie się obiektem żartów ze strony uczniów.

Jak sama przyznała, brak zęba był dla niej istotnym zmartwieniem. Nadto podała, że poza dyskomfortem psychicznym, fizycznie czuła się nie najlepiej - skarżyła się na ból, który musiała uśmierzać środkami przeciwbólowymi, stosowała również antybiotykoterapię. Założona jej atrapa zęba wypadała i powódka przez pierwszy okres musiała żywić się płynnymi produktami - jogurtami i kaszą m.. Nadto podała, że nadal odczuwa dyskomfort przy mówieniu - mówi w sposób świszczący przez co jej emisja głosu oraz dykcja uległy pogorszeniu. Podała również, na również zwrócili uwagę biegli sądowi, że mostkiem gromadzą się fragmenty jedzenia, a przez to również bakterie. Powódka wskazała, że odczuwa podrażnienie tej okolicy i musi leczyć nawracające infekcje. Istotnym problemem nadal jest dla niej jedzenie niektórych pokarmów, np. marchewki, czy jabłka.

Biegły sądowy P. K. (2) stwierdził u powódki trwały uszczerbek na zdrowiu w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. z 2002, nr 234, poz. 1974) w wysokości 1%. Niewątpliwie bowiem powódka do końca życia będzie odczuwała negatywne skutki zdarzenia. Mając jednak na uwadze utrwalony pogląd orzecznictwa, wskazać należy, że mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowi niedopuszczalne uproszczenie i nie znajduje oparcia w treści art. 445 § 1 k.c. Możliwe jest bowiem żądanie zadośćuczynienia nawet przy braku trwałego uszczerbku na zdrowiu ( por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2000 r., II UKN 416/99, OSNAP 2001/16/520). Sąd bada bowiem występowanie również innych przesłanek, m.in. intensywność cierpień fizycznych i psychicznych poszkodowanego oraz wystąpienie u niego trwałego kalectwa. Bezspornie zaś powódka została na trwałe okaleczona oraz oszpecona. Uszkodzone tkanki nie tylko, że nigdy się nie zregenerują, ale niewykluczone, że ich stan się pogorszy. Leczenie nie zostało bowiem zakończone. Nigdy też powódka nie odzyska dawnego wyglądu, a uszkodzony ząb zawsze będzie zastąpiony ciałem obcym. Nawet najlepsze zaś materiały dentystyczne nie będą w stanie, zdaniem Sądu, zrekompensować utraty naturalnych zębów. Są to bowiem materiały niemal identyczne z naturalnymi, nigdy jednak nie są naturalne. Powódka zawsze będzie zatem posiadała w jamie ustnej ciało obce- bardziej lub mniej doskonale- i odczuwała związany z tym dyskomfort.

Nadto powódka, jak podała, wstydzi się uśmiechać szeroko, jedynie w gronie rodziny nie czuje się skrępowana. Obawia się, że widoczna jest różnica w kolorze między jej zębami naturalnymi i sztucznymi oraz cofnięte dziąsło. Powyższe świadczy, że wygląd jest dla powódki rzeczą istotną. Z doświadczenia życiowego wynika również, iż kobiety częściej cierpią z powodu mankamentów swojej urody i to nawet w sytuacji, gdy są one skutkiem upływającego czasu. Przedwczesne oszpecenie jest zatem tym bardziej dla nich dotkliwe.

Mając powyższe na uwadze, Sąd doszedł do przekonania, iż zasądzenie zadośćuczynienia jest jak najbardziej zasadne, a jego wysokość, wskazana przez powódkę na kwotę 10.000 zł nie może być uznana za rażąco wygórowaną. Powyższa kwota przynajmniej w części zrekompensuje powódce nie tylko negatywne doznania związane z wypadkiem, ale także krzywdę, jaka u powódki ujawni się wskutek zastosowania dalszego leczenia implantologicznego. Powódka podała bowiem, iż obawia się nie tylko samego czekającego ją zabiegu wszczepienia implantu, ale również funkcjonowania przez okres leczenia bez zęba. Ze względu na te niedogodności oraz niewątpliwy ból i cierpienie, jakie powódce będzie wówczas towarzyszyć, żądana przez nią suma zadośćuczynienia nie należy do wygórowanych.

Orzeczenie w kwestii odsetek od zasądzonej kwoty Sąd oparł o treść przepisu art. 481 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Sąd zasądził odsetki ustawowe zgodnie z żądaniem pozwu, tj. od dnia 27 marca 2010 r. do dnia zapłaty.

Jednocześnie Sąd pominął dowód z przesłuchania w charakterze strony pozwanej prezesa Spółki, jako że mimo wezwania do osobistego stawiennictwa pod rygorem pominięcia dowodu z jego przesłuchania, nie stawił się oraz nie przedłożył usprawiedliwienia niestawiennictwa.

Mając na względzie powyższe okoliczności i powołane przepisy, należało orzec jak w punktach I. i II. sentencji wyroku.

Sąd uwzględnił ponadto powództwo w części odnoszącej się do ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej za skutki wypadku, jakiemu w dniu 30 stycznia 2010 r. uległa powódka, jakie mogą wystąpić w przyszłości. Sąd uznał bowiem, zgodnie z prezentowanym w orzecznictwie poglądem, jak również mając na uwadze okoliczności sprawy i zgromadzony materiał dowodowy, iż powódka ma interes prawny w rozumieniu przepisu art. 189 k.p.c. w ustaleniu takiej odpowiedzialności ( por. uchwała SN z dnia 24 lutego 2009 r., III CZP 2/09). Mając zaś na uwadze, że leczenie powódki nie zostało jeszcze definitywnie zakończone nie można wykluczyć, że skutki powyższego zdarzenia wywołają dalsze negatywne konsekwencje zdrowotne.

W tym zatem stanie rzeczy, mając na uwadze powyższe, należało orzec, jak w punkcie III. wyroku.

Orzeczenie o kosztach procesu znalazło uzasadnienie w treści art. 100 zd. 2. k.p.c., zgodnie z którym Sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

Mając na uwadze, że powódka uległa jedynie w nieznacznej części swojego żądania Sąd zasądził na jej rzecz od strony pozwanej całość poniesionych przez nią kosztów procesu w kwocie 2417 zł. Jednocześnie Sąd nie znalazł podstaw do zasądzenia na rzecz powódki kosztów zastępstwa procesowego w wysokości podwójnej stawki minimalnej. Niniejsza sprawa nie należała bowiem do spraw skomplikowanych ani pod względem prawnym, ani faktycznym. Również nakład pracy pełnomocnika nie uzasadniał podwyższenia stawki ponad minimalną jej wysokość.

Na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167, poz. 1398 z późn. zm.) Sąd nakazał stronie pozwanej, jako przegrywającemu proces, uiścić na rzecz Skarbu Państwa (kasa tut. Sądu) kwotę 3254,56 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w postaci opłaty od pozwu (1096 zł) oraz wydatku na poczet wynagrodzenia biegłych sądowych (2158,56 zł), od uiszczenia których powódka została zwolniona.

Mając na uwadze powyższe, o kosztach postępowania Sąd orzekł, jak w punkcie IV i V wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Justyna Poborska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia
Osoba, która wytworzyła informację:  Grzegorz Kurdziel
Data wytworzenia informacji: